01.01.2007, St. James' Park, Newcastle
22 kolejka rozgrywek


Newcastle 2-2(1-1) Man Utd
Milner 33', Edgar 74' - Scholes 40', 46'
7 | Strzały celne | 5 |
0 | Strzały niecelne | 13 |
1 | Strzały zablokowane | 5 |
1 | Rzuty rożne | 10 |
11 | Faule | 10 |
2 | Spalone | 0 |
1 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 52302 | ||
Sędzia: Rob Styles |
Shay Given | Edwin Van der Sar | ||||
Steven Taylor | ![]() | ||||
Paul Huntington | Rio Ferdinand | ||||
David Edgar | Nemanja Vidic | ||||
Nolberto Solano | Patrice Evra | ||||
Kieron Dyer | Cristiano Ronaldo | ||||
Scott Parker ![]() |
Darren Fletcher | 77' | ![]() |
||
87' | ![]() |
Belozoglu Emre | ![]() | ||
James Milner | Ryan Giggs | ||||
Antoine Sibierski | Wayne Rooney | ||||
Obafemi Martins | Louis Saha | 36' | ![]() |
87' | ![]() |
Matthew Pattison | Michael Carrick | 77' | ![]() |
Pavel Srnicek | Ji-sung Park | 36' | ![]() |
||
Andrew Carroll | Tom Heaton | ||||
Alan O'Brien | Gabriel Heinze | ||||
Albert Luque | John O'Shea |
Komentarz meczowy:
W meczu 22 kolejki Premiership Newcastle United zremisowało na własnym stadione 2:2 z liderem angielskiej Premiership – Manchesterem United. Gole dla Newcastle zdobyli Milner i Edgar, a dla gości oba gola strzelił Scholes.
W składzie Srok w obronie pojawili się bardzo młodzi – Edgar i Huntington, a na prawej obronie jak zwykle Nolberto Solano. Na prawej stronie pomocy ustawiony został Dyer, a na lewą stronę powędrował Milner. Martins i Sibierski zagrali w ataku.
Mecz zaczął się od przewagi Manchesteru. Newcastle nie potrafiło rozegrać składnej akcji. W 5 minucie trochę strachu wśród kibiców Srok wywołał Emre, który padł na murawę i potrzebował pomocy lekarzy. Na szczęście wrócił do gry. Nie minęły 4 minuty a mogło być 1:0 dla Czerwonych Diabłów. Saha podał w pole karne do Giggsa, ten znalazł się w dogodnej sytuacji, ale posłał piłkę minimalnie obok słupka. W 13 minucie po podaniu Parkera, Kieron Dyer urwał się obrońcom gości i znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale chyba zbyt prędko, bo z 16 metra, zdecydował się na strzał i van der Saar zatrzymał piłkę. W 20 minucie Wayne Rooney próbował szczęścia z 20 metrów, ale nie trafił w światło bramki. Po 5 minutach znów szansę na gola miał Manchester, Saha był w sytuacji jeden na jednego z Givenem, ale nasz bramkarz zwyciężył w tej konfrontacji. Rzut rożny dla Manchesteru zakończył się strzałem głową francuskiego napastnika, ale Parker również głowa wybił piłkę. Chwilę później akcja przeniosła się na drugą połowę boiska. Sibierski strzelił z 20 metrów, trafił w strojącego w polu karnym Vidica i domagał się rzutu karnego, gdyż trafił Vidica w rękę. Sędzia uznał, że nie było to zagranie na rzut karny. Nie minęła minuta, a jeden z zawodników Newcastle po rzucie rożnym strzelił głową na bramkę, ale van der Saar broni. Po dwóch kwadransach gry Giggs pociągnął prawą stroną, zagrał na piąty metr do Sahy, a ten pod presją obrońców nie potrafił oddać celnego strzału. Sroki wyszły szybko z akcją zakończoną strzałem Parkera, który bez większego trudu złapał bramkarz Manchesteru. W 33 minucie Milner zbiegł z piłką z lewej strony do środka i huknął z całej siły z 20 metrów w okienko bramki, nie dając szans bramkarzowi gości i wyprowadził Sroki na prowadzenie! Newcastle po tym golu miało kolejną okazję i kolejny raz Scott Parker strzelił z 30 metrów, ale van der Saar tym razem nie dał się zaskoczyć. 10 minut przed końcem pierwszej połowy żółtą kartkę zobaczył Scholes za faul na Martinsie, a na boisku pojawił się Park. Zastąpił Sahę, który najwyraźniej doznał jakiegoś urazu. W 38 minucie z szybką kontrą wyszedł Manchester, Ronaldo dograł w pole karne do Rooneya, a ten nie zdołał z sześciu metrów pokonać Givena. Dwie minuty później Scholes na 16 metrze otrzymał podanie od Giggsa, minął jednego z obrońców i strzelił obok bezradnego bramkarza Newcastle. 1:1 na St. James’ Park. Chwilę po golu z lewej strony Ronaldo chciał zaskoczyć Givena sprytnym strzałem, ale posłał piłkę za wysoko. W ostatniej minucie Solano dośrodkował w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Sibierski, ale trafił prosto w van der Saara. Jeszcze w doliczonym czasie gry, po zamieszaniu w polu karnym Srok strzał oddał Park, ale trafił w słupek. Po tej akcji sędzia odgwizdał koniec pierwszej, bardzo dobrej, połowy.
Druga połowa zaczęła się zupełnie nie pomyśli Srok. Scholes uderzył z 25 metrów na bramkę, Given niestety był zasłonięty przez swoich obrońców i wpuścił piłkę do bramki. Manchester po tej bramce utrzymywał przewagę, nie dając Srokom za bardzo pograć, a w 54 minucie Fletcher strzałem głową przeniósł piłkę nad poprzeczką. Później widowisko trochę osłabło, a żadna z drużyn nie tworzyła groźnych akcji. W 61 minucie Gary Neville został ukarany żółtą kartką za faul na Milnerze, a Rooney potrzebował pomocy lekarzy, po której wrócił do gry. W 73 minucie David Edgar, który grał na lewej obronie, zdecydował się na strzał z 30 metrów prawą nogą. Piłka odbiła się po drodze od nóg Scholesa i wpadła do siatki! Młody obrońca Srok strzela gola w swoim drugim występie! 2:2!!! Cztery minuty po golu Sir Ferguson zdecydował się na zmianę: za Fletchera wszedł Carrick, który w krótkim czasie stworzył dwa zagrożenia pod bramką Newcastle. Najpierw podał w pole karne do Rooneya, który nie trafił w światło bramki, a zaraz potem Carrick sam chciał zdobyć bramkę z 25 metrów, ale uderzył zbyt słabo by pokonać Givena. W 82 minucie po faulu właśnie na Carricku, Scott Parker dostał żółtą kartkę. Po rzucie rożnym Manchesteru, w polu karnym głową strzelił Ronaldo, a piłkę z linii bramkowej wybił Solano ratując Sroki przed utratą gola. Tuż przed końcem Pattison zastąpił Emre, a Cristiano Ronaldo stworzył jeszcze jedną okazję tym razem dla Parka po świetnym dośrodkowaniu, ale Koreańczyk nie był tego dnia najlepiej dysponowany i fatalnie przestrzelił. Sędzia doliczył jeszcze 3 minuty, w których za wiele się nie działo, po czym zakończył mecz.
Newcastle stoczyło ambitną walkę z liderem Premiership, za co należą się brawa. Piękna bramka Milnera oraz trafienie młodziutkiego Edgara cieszy, ale trzeba powiedzieć, że Manchester United na boisku był drużyną o wiele lepszą i tylko dzięki nieskuteczności piłkarzy Czerwonych Diabłów punkt zostaje na St. James’ Park. Mimo wszystko, sam początek Nowego Roku można uznać za udany!