Nastepny mecz

Rywal Newcastle

Newcastle United

West Ham United -:-
 
30.03.2024
St. James' Park, Newcastle

Ostatni mecz

Rywal NUFC Manchester City

Newcastle United

2-0
 
16.03.2024
City of Manchester Stadium, Manchester

Tabela Championship

LpDrużynaMeczePunkty
1.Arsenal FC 2864
2.Liverpool FC 2864
3.Manchester City 2863
4.Aston Villa 2956
5.Tottenham Hotspur 2853
6.Manchester United 2847

NUFC.PL zmienia się dzięki Wam!
Zapraszamy do korzystania z nowego systemu komentarzy, o wiele więcej zmian jest coraz bliżej.

NUFC - dolacz do nas

NUFC.PL tworzą kibice dla kibiców. Przyłącz się do nas i pomóż sprawiać, że strona staje się dla Was lepsza!
Kontakt przez dział Współpraca lub wiadomość na Facebooku.

Newcastle United Terminarz Tottenham - Newcastle

14.01.2007, Tottenham Hotspur Stadium, Londyn
23 kolejka rozgrywek

Tottenham Hotspur Newcastle United

Tottenham 2-3(1-1) Newcastle
Defoe 14', Berbatov 54' - Huntington 16', Martins 72', Butt 73'

11 Strzały celne 5
10 Strzały niecelne 5
5 Strzały zablokowane 3
5 Rzuty rożne 3
7 Faule 10
2 Spalone 4
1 Żółte kartki 4
0 Czerwone kartki 0
Widzów: 35942
Sędzia: Steve Bennett

  Paul Robinson Shay Given 
  Pascal Chimbonda Żółta kartka Żółta kartka Peter Ramage 
  Young-pyo Lee Żółta kartka Paul Huntington 
  Michael Dawson  Steven Taylor 
88' Out Calum Davenport Matthew Pattison 
  Tom Huddlestone Żółta kartka Nolberto Solano   
  Aaron Lennon Żółta kartka Nicky Butt 
79' Out Teemu Tainio  James Milner 
75' Out Steed Malbranque Kieron Dyer   
  Jermain Defoe Antoine Sibierski
  Dimitar Brtbatov Obafemi Martins

88' In Hossam Ghaly Steve Harper  
79' In Didier Zakora David Edgar 
75' In Robbie Keane Alan O'Brien 
  Radek Cerny James Troisi  
  Anthony Gardner Andrew Carroll  

Komentarz meczowy:
Newcastle United pokonało na White Hart Lane Tottenham 3:2 po bardzo dobrym meczu. Gole dla Srok zdobywali Huntington, Martins oraz Butt, a dla Kogutów Defoe i Berbatov.
W składzie Srok zabrakło Parkera i Emre, w pierwszym składzie pojawił się Pattison. Na ławce obok samych młodych piłkarzy zasiadł powracający po kontuzji Harper.
Obie drużyny mecz rozpoczęły od prób ataków poprzez długie podania, ale wszystkie piłki lądowały w rękach bramkarzy. Po 5 minutach pierwszą groźną akcję stworzyli gospodarze. Defoe urwał się obrońcom i z lewej strony strzelił na bramkę, ale nie zdołał pokonać Shaya Givena. Po niespełna minucie kolejny raz Defoe strzelał po dośrodkowaniu Chimbondy i kolejny raz trafił w bramkarza Srok. Ataki Kogutów trwały nadal, tym razem Berbatov strzelił z 10 metrów wprost w Givena. Później gra toczyła się w środku pola, aż do 13 minuty, gdy znów do ataków rzucili się Londyńczycy. Lennon z prawej strony wgrał piłkę na 5 metr, tam Solano wybił ją przed pole karne, gdzie znalazł się Malbranque i uderzył z woleja, ale znów na wysokości zadania stanął Given. Parę sekund później Berbatov uderzył głową na bramkę Newcastle i irlandzki bramkarz w ekwilibrystyczny sposób wybił piłkę. W 14 minucie szybką akcję przeprowadził Tottenham, Malbranque wysunął piłkę na 11 metr do Defoe, a ten znajdując się sam na sam z bramkarzem nie miał problemu ze skierowaniem piłki do siatki. Powtórki pokazały, że sędzia liniowy popełnił błąd nie sygnalizując spalonego. Dwie minuty po golu gospodarzy z prawej strony boiska z rzutu wolnego dośrodkował Milner na długi słupek bramki, tam piłka trafiła do Huntingtona, a ten strzałem z ostrego konta pokonał Robinsona, któremu futbolówka odbiła się od pięty i wpadła do bramki. Szybkie wyrównanie uspokoiło trochę piłkarzy z Londynu, którzy przez pierwsze piętnaście minut dyktowali warunki na boisku. Tym samym gra się uspokoiła i przez następne 10 minut nie było akcji podbramkowych. Dopiero w 27 minucie po świetnym podaniu Solano w pole karne do Milnera, który z ostrego konta zdecydował się na uderzenie, ale nie trafił w światło bramki. Dwie minuty później Tottenham wyszedł kolejny raz z szybką akcją, a na 25 metr wybiegł Given by zablokować akcję Lennona, piłka odbiła się tak, że trafiła pod nogi Malbranque’a, który nie trafił z pierwszej piłki do pustej bramki. Po dwóch kwadransach gry Martins z 6 metrów próbował szczęścia strzałem z woleja, ale nie trafił czysto w piłkę, mimo to sprawił tym problemy Robinsonowi, który z największym trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 34 minucie z 16 metrów szczęścia próbował Lennon, ale Given dzisiaj w świetnej dyspozycji. Pięć minut później żółtą kartkę zobaczył Ramage po faulu na Lennonie, a chwilę później tak samo został ukarany Solano za niebezpieczny faul na Malbranoque’u. W 42 minucie Berbatov odwrócony plecami do bramki oddał strzał i lobem próbował zdobyć gola, ale za wysoko posłał piłkę. W ostatnich chwilach Defoe miał dwie szanse. Najpierw minął kilku obrońców i nie trafił w światło bramki, a zaraz potem zauważył, że Given wyszedł z bramki i zdecydował się na strzał z daleka, ale nie zdołał pokonać bramkarza Newcastle. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę, a jeszcze przed zejściem do szatni w kłótnię wdali się Butt i Chimbonda, który uderzył w twarz pomocnika Srok, który w zamian odepchnął Francuza. Obaj zobaczyli żółtą kartkę.
Druga połowa nie zaczęła się ciekawie i nie zapowiadało się na dobrą połowę. W 53 minucie była pierwsza warta odnotowania akcja, kiedy to Milner dośrodkował, a Pattison strzałem głową minimalnie chybił w bramkę. Chwilę później Chimbonda zagrał w pole karne, tam Tainio uderzył na bramkę, ślizgiem piłkę zablokował Solano, ta trafiła pod nogi Berbatova, który z woleja posłał piłkę do siatki dając prowadzenie gospodarzom. Tottenham nadal atakował, a Newcastle cofnęło się do obrony i długimi podaniami chciało rozpoczynać ataki, ale Martins nie radził sobie w ataku. W 68 minucie Huddlestone strzelił z 25 metrów, piłka odbiła się jeszcze od Dyera i minimalnie minęła bramkę Newcastle. W 72 minucie Dyer podał do Martinsa, ten przebiegł parę metrów z piłką i mocnym uderzeniem z 20 metrów trafił w samo okienko bramki Robinsona. Niesamowite uderzenie Nigeryjczyka. Zaraz po wznowieniu gry Sroki podbudowane golem rzuciły się do kolejnego ataku. Martins posłał prostopadłą piłkę w pole karne do Butta, a ten strzałem tuż obok Robinsona dał prowadzenie Newcastle. Dwie bramki w dwie minuty i kibice Srok szaleli w swoim sektorze. Martin Jol szybko zareagował i za Malbranque’a wprowadził Robbie'go Keane’a, a ten szybko mógł wpisać się na listę strzelców. Po podaniu Lennona, Irlandczyk strzelił piętką na bramkę, ale Given nie miał z tym większych problemów. W tym momencie posiadanie piłki w ostatnich pięciu minutach wynosiło 90% - 10% na korzyść Newcastle. W 79 minucie znów z dalszej odległości szczęścia próbował Martins, ale nie trafił w światło bramki. Kolejna zmiana w Tottenhamie: Zokora za Tainio. W 80 minucie kolejny raz Solano wyręczył Givena, gdy z kilkunastu metrów strzelał Keane i trafił właśnie w Peruwiańczyka. Dwie minuty później żółtą kartką ukarany został Huntington za faul na Lennonie. W 84 minucie podanie do Keane’a w pole karne, ale ten nie sięgnął piłki i Given zebrał piłkę. Na 5 minut przed końcem Sibierski chciał wpisać się na listę strzelców uderzeniem z dalszej odległości, niestety nie trafił w światło bramki, a po chwili Jermaine Defoe trafił w słupek z 16 metrów, a dobitka zza pola karnego Lee Young-Pyo była zbyt słaba by pokonać Givena. W 87 minucie Ghany zastąpił Davenporta. Tuż przed końcem Tottenham miał świetną sytuację do wyrównania wyniku, ale Dimitar Berbatov przekombinował i podał do… nikogo. W doliczonym czasie gry Martins kolejny raz próbował szczęścia z daleka, ale tym razem Robinson był na posterunku. Chwilę później sędzia zakończył ten wspaniały mecz.
Wspaniały mecz w Londynie. Emocje sięgały zenitu, a zawodnicy Srok wreszcie pokazali taką piłkę, na jaką wszyscy czekali. Kolejna bramka młodego piłkarza, tym razem Huntingtona i pierwsze trafienie w tym sezonie zanotował Butt. Wszyscy piłkarze Srok rozegrali dobre spotkanie, ale piłkarzom Tottenhamu również należą się wielkie brawa. Przy takich meczach przypomina się chociażby mecz z Leeds z sezonu 2001/02, kiedy to Sroki wygrały 4:3 po golu Solano w ostatniej minucie.

[ Wróć ]