05.04.2008, St. James' Park, Newcastle
32 kolejka rozgrywek
Newcastle 3-0(2-0) Reading
Martins 18', Owen 43', Viduka 58'
5 | Strzały celne | 1 |
8 | Strzały niecelne | 4 |
4 | Strzały zablokowane | 4 |
9 | Rzuty rożne | 7 |
11 | Faule | 13 |
7 | Spalone | 0 |
0 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 52179 | ||
Sędzia: Lee Probert |
Steve Harper | Marcus Hahnemann | ||||
David Edgar | Nicky Shorey | ||||
Habib Beye | Ivar Ingimarsson | ||||
Joey Barton | Liam Rosenior | ||||
79' | Nicky Butt | Andre Bikey | |||
Geremi Njitap | John Oster | 60' | |||
82' | Abdoulaye Faye | James Harper | |||
Michael Owen | Stephen Hunt | ||||
74' | Mark Viduka | Kalifa Cisse | 72' | ||
Obafemi Martins | Dave Kitson | 72' | |||
Sanchez Jose Enrique | Kevin Doyle |
79' | Alan Smith | Bobby Convey | 60' | ||
82' | Lamine Diatta | Emerse Fae | 72' | ||
74' | Damien Duff | Shane Long | 72' | ||
Fraser Forster | Adam Federici | ||||
Andrew Carroll | Michael Duberry |
Komentarz meczowy:
Ofensywny futbol znów tryumfuje, a dobra forma Newcastle trwa. Dzisiaj Sroki pokonały na własnym stadionie Reading 3:0. Zwycięstwo Srokom zapewnili trzej napastnicy – Martins, Owen i Viduka, a na wielkie brawa zasługuje Habib Beye, który zaliczył dwie asysty.
W meczu nie wystąpił Steven Taylor, który doznał zatrucia pokarmowego i musiał opuścić dzisiejsze spotkanie. Jego miejsce zajął David Edgar i była to jedyna zmiana w pierwszej jedenastce w porównaniu do meczu z Tottenhamem.
Pierwsze dziesięć minut przypominały mecz tenisa – piłka znajdywała się raz po jednej, a za chwilę po drugiej stronie boiska. Najbliżej zdobycia bramki był Geremi, który strzałem z rzutu wolnego zmusił Marcusa Hahnemanna do wybicia piłki na róg. Kevin Doyle i John Oster z Reading również mogli strzelić gola, ale uderzali zbyt wysoko.
Później goście zaczęli przeważać i dłużej utrzymywali się przy piłce, ale tylko raz udało się zagrozić Harperowi, gdy wzdłuż bramki podał Doyle, a Oster nie sięgnął piłki.
W 18 minucie Newcastle wyszło z atakiem. Nicky Butt podał do Obafemi Martinsa, który wykorzystał błąd Liama Roseniora, wbiegł w pole karne, gdzie minął Bikeya i strzałem po ziemi pokonał Hahnemanna wyprowadzając Sroki na prowadzenie.
Kilka minut później strzałem głową bliski zdobycia bramki był Michael Owen, ale bramkarz gości świetnie interweniował wybijając piłkę nad poprzeczkę. Jednak gdyby napastnik Srok zdobył bramkę to i tak nie mogła by być uznana, bo sędzia liniowy zasygnalizował spalonego.
Reading znów doszło do głosu i tylko Steve Harper uratował Sroki przed stratą bramki. W 33 minucie Oster zagrał wzdłuż bramki, a bramkarz Newcastle końcami palców wybił piłkę. Gdyby tego nie zrobił Kevin Doyle nie miał by problemów z umieszczeniem piłki w siatce.
Chwilę później Owen mógł podwyższyć na 2-0. Po dośrodkowaniu Bartona z lewej strony piłka trafiła do kapitana Newcastle, który z kilku metrów minimalnie chybił celu.
Jednak to co się nie udało przed momentem udało się w 43 minucie. Świetne podanie Habiba Beye’a w pole karne trafiło do Owena, który mocnym strzałem pokonał bramkarza gości. Owen tym samym zdobył gola w każdym z czterech ostatnich meczów. Poprzednio takiej sztuczki dokonał legendarny Alan Shearer w sezonie 2003/04.
Wynik 2-0 utrzymał się do końca pierwszej połowy, a po przerwie Newcastle znów atakowało i dłużej utrzymywało się przy piłce, co przyniosło efekt w 57 minucie, gdy po podaniu Beye’a, Mark Viduka strzałem z bliskiej odległości zdobył trzecią bramkę dla Newcastle. Habib Beye zaliczył drugą asystę w tym meczu, a Viduka zdobył 7 bramkę w tym sezonie.
Odpowiedzią managera Reading na tą bramkę była pierwsza zmiana w meczu – Johna Ostera zastąpił Bobby Convey, jednak nie przyniosło to żadnych korzyści. Newcastle zadowolone z wysokiego prowadzenia nie forsowało tempa gry, a rozbici Królewscy nie mieli już chęci do ataków.
Steve Coppell dokonał później podwójnej zmiany zmieniając Kitsona i Cisse, a w ich miejsce wprowadzając Shane’a Longa i Emerse’a Fae. Kevin Keegan również zrobił korektę w składzie. Damien Duff zmienił Marka Viudkę, którego kibice pożegnali brawami.
Newcastle przez ostatnie minuty jeszcze zaatakowało. Bramce gości zagrozili jeszcze Geremi, Duff i dwukrotnie Barton, ale na drodze stawał Hahnemann lub w uderzeniach Srok zabrakło precyzji. Na boisku pojawili się również Alan Smith oraz debiutant Lamine Diatta, ale wynik się już nie zmienił.
Sroki odniosły trzecie zwycięstwo z rzędu i tracą już tylko dwa punkty do jedenastego Tottenhamu. Bardziej cieszy to, że udało się oddalić od strefy spadkowej na 12 punktów. Warto też dodać, że drugi raz z rzędu udało się zachować czyste konto na własnym boisku, a bilans bramkowy Newcastle w trzech ostatnich ligowych meczach wynosi 9-1. Za tydzień podopieczni Keegana jadą do finalisty tegorocznego Pucharu Anglii – Portsmouth.