Nastepny mecz

Rywal Newcastle Crystal Palace FC

Newcastle United

-:-
 
24.04.2024
Selhurst Park, Londyn

Ostatni mecz

Rywal NUFC

Newcastle United

Tottenham Hotspur 4-0
 
13.04.2024
St. James' Park, Newcastle

Tabela Championship

LpDrużynaMeczePunkty
1.Arsenal FC 3171
2.Liverpool FC 3171
3.Manchester City 3170
4.Aston Villa 3260
5.Tottenham Hotspur 3260
6.Newcastle United 3250

NUFC.PL zmienia się dzięki Wam!
Zapraszamy do korzystania z nowego systemu komentarzy, o wiele więcej zmian jest coraz bliżej.

NUFC - dolacz do nas

NUFC.PL tworzą kibice dla kibiców. Przyłącz się do nas i pomóż sprawiać, że strona staje się dla Was lepsza!
Kontakt przez dział Współpraca lub wiadomość na Facebooku.

Newcastle United Terminarz Blackburn - Newcastle

12.02.2011, Ewood Park, Blackburn
27 kolejka rozgrywek

Blackburn Rovers Newcastle United

Blackburn 0-0(0-0) Newcastle

7 Strzały celne 13
0 Strzały niecelne 2
2 Strzały zablokowane 0
2 Rzuty rożne 11
12 Faule 11
3 Spalone 1
1 Żółte kartki 3
0 Czerwone kartki 0
Widzów: 26781
Sędzia: Stuart Attwell

  Paul Robinson Steve Harper 
  Michel Salgado Żółta kartka Fabricio Coloccini 
  Christopher Samba Jose Enrique 
  Ryan Nelsen  Mike Williamson 
  Martin Olsson Danny Simpson76' Out
  Jermaine Jones Żółta kartka Joey Barton   
  Steven N'Zonzi Kevin Nolan 
65' Out David Dunn  Żółta kartka Jonas Gutierrez 
45' Out Roque Santa Cruz Żółta kartka Cheick Tiote   
45' Out David Hoilett Leon Best90' Out
  Nikola Kalinic Peter Lovenkrands77' Out

65' In Brett Emerton James Perch 76' In
45' In Jason Roberts Shefki Kuqi 90' In
45' In Morten Gamst Pedersen Nile Ranger 77' In
  Mark Bunn Tim Krul  
  Grant Hanley Sol Campbell  
  Vince Grella Danny Guthrie  
  Benjani Shane Ferguson  

Komentarz meczowy:
Tylko z powodu swojej ogromnej indolencji strzeleckiej piłkarze Newcastle United nie wywieźli kompletu punktów z Ewood Park. W starciu z Blackburn Rovers Sroki były drużyną zdecydowanie lepszą, lecz nie przełożyło się to na choćby minimalne zdobycze bramkowe.

Już w 5 minucie spotkania Jose Enrique wpadł w pole karne Rovers i posłał piłkę wzdłuż bramki Paula Robinsona. Akcję na długim słupku zamykał Joey Barton, który z pierwszej piłki odegrał do Kevina Nolana. Kapitana The Magpies w ostatniej chwili ofiarną interwencją uprzedził obrońca The Riversiders, Martin Olsson.

Odpowiedź gospodarzy mogła być bardzo szybka. Po centrze z rzutu wolnego Christopher Samba zgrał futbolówkę do Roque Santa Cruza. Główka reprezentanta Paragwaju na szczęście wylądowała tylko na słupku bramki Steve’a Harpera.

W 13. minucie gry Joey Barton zdecydował się na dośrodkowanie z prawego skrzydła. Centra
pomocnika The Magpies przerodziła się w niebezpieczny strzał, który o mały włos nie wpadł za kołnierz Robinsonowi.

Po kwadransie gry
niesamowitym, kilkudziesięciometrowym podaniem popisał się Jose Enrique. Piłka trafiła prosto na czubek buta Petera Lovenkrandsa, który stanął oko w oko z bramkarzem Blackburn. Duński napastnik, zamiast wykończyć akcję strzałem po ziemi, zdecydował się na uderzenie lobem. Futbolówka przeleciała nad Robinsonem, ale niestety ugrzęzła nie w siatce, a na poprzeczce.

W 26. minucie piłka trafiła przed pole karne do Jonasa Gutierreza. Argentyński skrzydłowy podciągnął parę metrów i uderzył z dystansu, niestety mocno niecelnie.

W 32. minucie Barton dośrodkował z rzutu rożnego, a futbolówka spadła wprost na nogę Leona Besta. Lekko zaskoczony tym faktem Irlandczyk posłał piłkę obok świątyni Robinsona.

W drugiej połowie obraz gry praktycznie nie uległ zmianie. W 48. minucie Jonas dośrodkował z lewego skrzydła, defensorzy Rovers jednak wybili piłkę przed pole karne. Na dobitkę nabiegł Barton, lecz uderzył swoją słabszą, lewą nogą, w efekcie strzał był niecelny.

W 54. minucie próbkę swoich wspaniałych umiejętności technicznych zaprezentował Fabricio Coloccini. Po rzucie rożnym Argentyńczyk przejął piłkę w polu karnym, w kapitalny sposób przerzucił sobie futbolówkę nad obrońcą gospodarzy i huknął potężnie. Niestety strzał zmierzał w środek bramki, dodatkowo Robinson popisał się świetną, instynktowną interwencją.

The Magpies przeważali do końca meczu, nie potrafili jednak znaleźć recepty na pokonanie bramkarza gospodarzy. Wydaje się, że Alan Pardew przeprowadził zmiany zbyt późno. Nile Ranger pojawił się na boisku dopiero w 77. minucie, Shefki Kuqi zameldował się na placu gry w samej końcówce. Mecz z Blackburn pokazał dwie rzeczy. Po pierwsze, Alan Pardew ustabilizował formę drużyny na regularnym, solidnym poziomie. Po drugie, po odejściu Andy’ego Carrolla wszyscy napastnicy Newcastle muszą pracować podwójnie, by znaleźć drogę do siatki przeciwnika. Niestety żaden z obecnych w kadrze Srok snajperów nie posiada takiej łatwości strzelania bramek, jak były już „Numer 9”. Miejmy jednak nadzieję, że napastnicy zadadzą kłam tej niepochlebnej opinii o sobie już w najbliższym meczu z Birmingham City.

[ Wróć ]