22.05.2011, St. James' Park, Newcastle
38 kolejka rozgrywek
Newcastle 3-3(2-0) West Brom
Taylor S 16 Lovenkrands 39 Olsson 47-sam - Tchoyi 62,71,90
| 7 | Strzały celne | 4 |
| 5 | Strzały niecelne | 8 |
| 5 | Strzały zablokowane | 4 |
| 7 | Rzuty rożne | 6 |
| 3 | Faule | 9 |
| 3 | Spalone | 5 |
| 0 | Żółte kartki | 0 |
| 0 | Czerwone kartki | 0 |
| Widzów: 51678 | ||
| Sędzia: Mark Halsey | ||
| Tim Krul | Scott Carson | ||||
| Fabricio Coloccini | Nicky Shorey | ||||
| Ryan Taylor | Paul Scharner | 60' |  |
||
| Steven Taylor | Abdoulaye Meite | 45' | |
||
| Danny Simpson | Jonas Olsson | ||||
| Jose Enrique | Steven Reid | ||||
| Joey Barton | James Morrison | ||||
| 72' | |
Danny Guthrie | Chris Brunt | ||
| Shola Ameobi | Somen Tchoyi | ||||
| 70' | |
Peter Lovenkrands | Youssouf Mulumbu | ||
| 64' | |
Shane Ferguson | Marc-Antoine Fortune | 72' | |
| 72' |  |
Leon Best | George Thorne | 60' | |
| 70' | |
Alan Smith | Pablo Ibañez | 45' | |
| 64' | |
Kazenga LuaLua | Ishmael Miller | 72' | |
| Ole Soderberg | Boaz Myhill | ||||
| James Tavernier | Gonzalo Jara | ||||
| Shefki Kuqi | Jerome Thomas | ||||
| Nile Ranger | Simon Cox | ||||
Komentarz meczowy:
Newcastle w bardzo rozczarowujący sposób zakończyło sezon Premier League. Drużyna Srok przez większość meczu prowadziła 3:0 z West Bromwich Albion, by ostatecznie zremisować 3:3. Tym samym podopieczni Alana Pardew zakończyli rozgrywki na 12. miejscu, znajdując się za plecami Sunderlandu…
Pierwszą groźną akcję stworzyli sobie The Magpies. Po szybkiej kontrze piłka trafiła do Shane’a Fergusona, który podciągnął kilkanaście metrów i celnie uderzył sprzed pola karnego. Scott Carson pewnie złapał strzał młodzieżowego reprezentanta Irlandii Północnej.
W 7. minucie skórę Newcastle uratował Steven Taylor. Jose Enrique w narożniku boiska zbyt lekceważąco zabawił się z Youssoufem Mulumbu. Reprezentant Demokratycznej Republiki Konga zabrał Hiszpanowi piłkę, wbiegł w pole karne i dograł do Marca-Antoine’a Fortuné. „Łaciata” po uderzeniu Francuza minęła już Tima Krula, lecz wracający Steven Taylor wybił ją tuż sprzed linii!
W 16. minucie znów w głównej roli wystąpił Taylor, tym razem wyprowadzając Newcastle na prowadzenie. Po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym, do piłki dopadł Peter Lovenkrands i zgrał ją do stojącego tuż przed bramką wychowanka The Toon, który z zimną krwią wpakował ją do siatki!
Mecz był toczony w szybkim tempie, a Sroki osiągnęły sporą przewagę. W 28. minucie Enrique dośrodkował z lewego skrzydła w pole karne The Baggies. Futbolówka spadła na nogę Lovenkrandsa, lecz Duńczyk uderzył nieczysto i „łaciata” zalazła się w rekach Carsona. Kilka minut później po fatalnym błędzie gości piłkę przejął Shola Ameobi, minął Carsona i strzelił na pustą bramkę, lecz rozpaczliwie wracający Jonas Olsson zapobiegł stracie drugiej bramki. Zaledwie 60 sekund później pędzący środkiem boiska Danny Guthrie otrzymał znakomite podanie od Joeya Bartona, podbiegł do linii pola karnego i huknął na świątynię Carsona. Piłka po rykoszecie poszybowała kilka centymetrów nad poprzeczką gości. Szturm Newcastle trwał cały czas. Po rzucie rożnym futbolówka trafiła na lewe skrzydło do Fabricio Colocciniego. Argentyńczyk celnie dośrodkował w „szesnastkę” The Baggies, tam piłkę strącił Steven Taylor, lecz ta minęła bramkę.
Gdy piłkarze West Bromwich w końcu opuścili własne pole karne, odpowiedzieli bardzo groźnie. Chris Brunt otrzymał bardzo dobre podanie w pole karne i uderzył natychmiast z woleja, lecz znakomicie zareagował Krul, który złapał niebezpieczny strzał kapitana The Baggies.
W 39. minucie Newcastle podwyższyło prowadzenie. Shola Ameobi powalczył o górną piłkę i zgrał ją do wbiegającego w pole karne Lovenkrandsa. Duńczyk uderzył bez namysłu, Carson instynktownie wyciągnął rękę i sparował piłkę, lecz ta po interwencji byłego reprezentanta Anglii wpadła do bramki tuż za linią!
W 42. minucie mieliśmy powtórkę sytuacji z początku spotkania. Fortuné po raz kolejny znalazł się w dogodnej sytuacji, jego strzał minął już Krula, ale Steven Taylor ponownie wybił piłkę z linii bramkowej! Chwilę później The Magpies wyprowadzili groźną kontrę. Ryan Taylor dograł do pędzącego środkiem Danny’ego Guthrie, a ten odpalił rakietę na bramkę Carsona. Golkiper West Bromwich miał szczęście, że piłka zmierzała w środek jego bramki, co umożliwiło mu skuteczną interwencję.
Ostatnie słowo w pierwszej połowie należało jednak do gości. Nicky Shorey przeprowadził szarżę lewym skrzydłem, po czym dograł futbolówkę do stojącego w „szesnastce” Srok Jamesa Morrisona. Szkot błyskawicznie odwrócił się i oddał płaski strzał, ten jednak poszybował obok świątyni Krula.
Druga połowa rozpoczęła się fenomenalnie dla Newcastle. W 47. minucie Enrique ostro zacentrował z lewego skrzydła, a niefortunną interwencją we własnym polu karnym „popisał się” Olsson, który wyręczył czającego się za jego plecami Lovenkrandsa i pokonał zdezorientowanego Carsona. W tym momencie było 3:0 dla Srok i nikt nie śmiał przypuszczać, że piłkarze znad Tyne nie zakończą tego pojedynku zwycięsko.
W 62. minucie nadzieję w serca zawodników West Bromu wlał Somen Tchoyi. Steven Reid z własnej strefy obronnej posłał długą piłkę w kierunku kameruńskiego pomocnika, ten wykorzystał błąd Danny’ego Simpsona, który swoim fatalnym ustawieniem zepsuł pułapkę ofsajdową przygotowaną przez Taylora i Colocciniego, urwał się obrońcom Newcastle i w sytuacji sam na sam z Krulem nie dał Holendrowi żadnych szans…
Na murawę w miejsce Shane’a Fergusona zameldował się Kazenga LuaLua, by jeszcze bardziej ożywić ofensywę The Toon. LuaLua bardzo szybko zaakcentował swoją obecność na boisku. Dynamiczny skrzydłowy przeprowadził efektowną akcję na lewym skrzydle, po czym płasko zacentrował w „szesnastkę” The Baggies. Tam Olsson lekko trącił piłkę, która potoczyła się wprost pod nogi Ryana Taylora, lecz Szwed szybko naprawił swój błąd, blokując strzał pomocnika The Magpies. Zaledwie minutę później Ryan Taylor pognał prawym skrzydłem i dograł futbolówkę do wbiegającego Lovenkrandsa. Duńczyk uderzył z pierwszej piłki, ta jednak poleciała pół metra obok słupka Carsona.
Niewykorzystane sytuacje niestety szybko zemściły się na graczach Newcastle. W 71. minucie „łaciata” znalazła się pod nogami Tchoyi’ego, który w momencie podania znajdował się na spalonym. Sędzia liniowy jednak nie zareagował, a Kameruńczyk zwodem na zamach ograł Colocciniego i umieścił piłkę pod poprzeczką.
Na boisku pojawili się Alan Smith i Leon Best. Wydawało się, że po utracie kontaktowej bramki Newcastle opanowało sytuację. W 87. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówka trafiła na dalszy słupek do Stevena Taylora, niestety defensor The Toon uderzył tylko w boczną siatkę.
Końcowy gwizdek był tuż tuż, lecz świętowanie fanom Newcastle zepsuł fenomenalny tego dnia Tchoyi. Wprowadzony po przerwie na murawę Ishmael Miller uratował piłkę przy linii bocznej, wycofując ją do Olssona. Szwed odkupił swoje wcześniejsze winy, popisując się dokładną centrą wprost na głowę Tchoyi’ego. Kameruńczyk po raz trzeci wpakował piłkę do siatki, rozwiewając marzenia Toon Army o zakończeniu sezonu na wyższej pozycji niż Sunderland…
Pilkarze Newcastle na zakończenie rozgrywek Premier League uraczyli nas takimi samymi emocjami, jakie serwowali nam od pierwszej kolejki. Chimeryczność drużyny Alana Pardew znalazła swoją kulminację właśnie w ostatnim spotkaniu tego sezonu. Sezonu – mimo wszystko – pięknego i udanego dla klubu znad Tyne. Oby w kolejnym było jeszcze lepiej!
