Nastepny mecz

Rywal Newcastle

Newcastle United

West Ham United -:-
 
30.03.2024
St. James' Park, Newcastle

Ostatni mecz

Rywal NUFC Manchester City

Newcastle United

2-0
 
16.03.2024
City of Manchester Stadium, Manchester

Tabela Championship

LpDrużynaMeczePunkty
1.Arsenal FC 2864
2.Liverpool FC 2864
3.Manchester City 2863
4.Aston Villa 2956
5.Tottenham Hotspur 2853
6.Manchester United 2847

NUFC.PL zmienia się dzięki Wam!
Zapraszamy do korzystania z nowego systemu komentarzy, o wiele więcej zmian jest coraz bliżej.

NUFC - dolacz do nas

NUFC.PL tworzą kibice dla kibiców. Przyłącz się do nas i pomóż sprawiać, że strona staje się dla Was lepsza!
Kontakt przez dział Współpraca lub wiadomość na Facebooku.

Newcastle United Terminarz Newcastle - Everton

05.11.2011, St. James' Park, Newcastle
11 kolejka rozgrywek

Newcastle United Everton FC

Newcastle 2-1(2-1) Everton
Heitinga 12-sam. Taylor R 29 - Rodwell 45

3 Strzały celne 4
6 Strzały niecelne 8
3 Strzały zablokowane 3
5 Rzuty rożne 3
14 Faule 16
5 Spalone 4
2 Żółte kartki 3
0 Czerwone kartki 0
Widzów: 50671
Sędzia: Andre Marriner

  Tim Krul Tim Howard 
  Fabricio Coloccini Phil Jagielka 
  Ryan Taylor Żółta kartka Tony Hibbert81' Out
  Steven Taylor  Żółta kartka Leighton Baines 
  Danny Simpson Seamus Coleman 
  Jonas Gutierrez Żółta kartka John Heitinga  56' Out
38' Out Yohan Cabaye Phil Neville41' Out
  Danny Guthrie Żółta kartka   Leon Osman 
54' Out Sylvain Marveaux Żółta kartka Royston Drenthe   
73' Out Leon Best Jack Rodwell
  Demba Ba Louis Saha

38' In Dan Gosling James McFadden 81' In
54' In Sammy Ameobi Tim Cahill56' In
73' In Hatem Ben Arfa Sylvain Distin41' In
  Rob Elliot Jan Mucha  
  James Perch Diniyar Bilyaletdinov  
  Davide Santon Ross Barkley  
  Peter Lovenkrands Denis Stracqualursi  

Komentarz meczowy:
Na St. James' Park piłkarze Newcastle United pokonali 16. w tabeli Everton i pewnie zmierzają po awans do europejskich pucharów. Podopieczni Alana Pardew zdobyli kolejne, cenne trzy punkty poświęcając jednak dwóch zawodników - Sylvaina Marveaux oraz Yohana Cabaye, którzy przedwcześnie musieli opuścić boisko z powodu kontuzji.

Jednakże pierwszą groźną akcję przeprowadzili goście już w 8. minucie spotkania. Drenthe zagrał piłkę do Lusia Sahy, który głową przedłużył ją do wychodzącego sam na sam z Krulem Colemana. Strzał pomocnika Evertonu próbował jeszcze blokować Ryan Taylor, jednak mimo to i tak piłka poleciała obok bramki Tima Krula.

Pomimo tego, to Newcastle jako pierwsze wyszło na prowadzenie. Z prawej strony dośrodkowywał Simpson, futbolówkę próbował przeciąć Heitinga, lecz zrobił to tak niefortunnie, iż wpakował ją do własnej bramki! 1:0!

5 minut po tym Cabaye zagrał długą piłkę do wychodzącego z Leonem Bestem na czystą pozycję Demby Ba, jednak Senegalczyk nie opanował dostatecznie dobrze piłki i tym samym z kontry dwóch napastników Srok na osamotnionego Neville’a nic nie wyszło.

Od 23. minuty na przemian atakowały zarówno Everton jak i Newcastle. Jako pierwsi do głosu doszli piłkarze Davide’a Moyesa – z prawej strony dośrodkowywał Jack Rodwell prosto na głowę Luisa Sahy, jednak jego strzał pewnie wyłapał Krul. Dosłownie kilka sekund później z dystansu uderzał Osman, jednak i tym razem Holender spisał się bez zarzutu. Newcastle nie pozostało bierne na natarcia gości i do głosu doszedł Demba Ba, jednak piłka po jego strzale wylądowała na trybunach.

Niespełna minutę później oko w oko z Krulem stanął ponownie Saha, lecz reprezentant Francji fatalnie w tej sytuacji przestrzelił posyłając futbolówkę 2 metry ponad bramką.

W końcu nadeszła 29. minuta, która zapisze się w pamięci kibiców na długi czas. Po rzucie z autu Ryana Taylora piłkę wybił jeden z zawodników Evertonu, lecz ta ponownie wpadła pod nogi obrońcy Srok, który przyjęciem jej na klatkę piersiową zgubił rywala i kapitalnym strzałem z narożnika pola karnego pokonał Tima Howarda! Świeżo upieczony ojciec zadedykował tą bramkę swojemu synowi wykonując popularną „kołyskę”.

Rozdrażnieni The Toffees ruszyli do odrabiania strat. W 32. minucie po strzale Luisa Sahy piłka odbiła się od słupka bramki Krula i sekundę potem znalazła się pod nogami Colemana, którego strzał został zablokowany przez obrońców Newcastle w ten sposób, że piłka dotarła do Drenthe, jednak Holender uderzył tylko w boczną siatkę.

Minutę później Ryan Taylor mógł zdobyć kolejną, piękną bramkę. Piłka po jego dośrodkowaniu z lewej strony boiska nabrała tak dziwnej rotacji, iż przelobowała Howarda, lecz na szczęście dla Amerykanina zatrzymała się na poprzeczce i na stadionie zdało się słyszeć jedynie jęk zawodu.

W 37. minucie zmieniony został Yohan Cabaye, który kilka minut wcześniej narzekał na jakiś uraz. Zastąpił go Dan Gosling, a trzy minuty później podobna sytuacja nastąpiła w obozie Evertonu – za kontuzjowanego Phila Neville’a wszedł Sylvain Distin.

Gdy wydawało się, że do szatni piłkarze Alana Pardew zejdą z dwubramkowym prowadzeniem, gola dla przyjezdnych strzelił Jack Rodwell wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Roystone'a Drenthe.

Do przerwy Newcastle prowadziło 2:1. Pierwsza połowa była pełna ataków zarówno jednej, jak i drugiej drużyny. Częściej przy piłce byli zawodnicy Srok, którzy bez kompleksów podeszli do tego spotkania.

O ile pierwsze 45 minut było emocjonujące, tak po przerwie obydwie drużyny wyszły na boisko ospale. W przeciwieństwie do pierwszej połowy nie było emocji, walki, a obydwaj bramkarze mogli skoczyć do pobliskiej budki na hot-doga. Jedynie w 53. minucie błąd popełnił arbiter nie dyktując rzutu karnego dla Evertonu, gdy strzał Luisa Sahy ręką zablokował Dan Gosling.

Ktoś kiedyś powiedział, że nie liczy się styl, tylko zwycięstwo. Ale oby taki styl jak w drugiej połowie piłkarze Srok prezentowali jak najrzadziej. Newcastle awansowało, przynajmniej do zakończenia meczu Manchesteru United, na drugie miejsce angielskiej Premier League po raz jedenasty schodząc z boiska jako niepokonani i mimo wszystko to jest w tej chwili najważniejsze.

[ Wróć ]