26.12.2011, Reebok Stadium, Bolton
18 kolejka rozgrywek
Bolton 0-2(0-0) Newcastle
Ben Arfa 69 Ba 71
1 | Strzały celne | 5 |
3 | Strzały niecelne | 3 |
0 | Strzały zablokowane | 3 |
4 | Rzuty rożne | 4 |
9 | Faule | 12 |
4 | Spalone | 6 |
1 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 26080 | ||
Sędzia: Peter Walton |
Jussi Jaaskelainen | Tim Krul | ||||
Paul Robinson | Fabricio Coloccini | ||||
Gary Cahill | Mike Williamson | ||||
Dedryck Boyata | Ryan Taylor | ||||
Zat Knight | Danny Simpson | ||||
Nigel Reo-Coker | Jonas Gutierrez | ||||
Mark Davies | Yohan Cabaye | 88' | |||
67' | Fabrice Muamba | Cheick Tiote | |||
76' | Ivan Klasnic | Leon Best | 61' | ||
76' | David N'Gog | Demba Ba | |||
Martin Petrov | Gabriel Obertan | 85' |
67' | Chris Eagles | James Perch | 88' | ||
76' | Tuncay Sanli | Hatem Ben Arfa | 61' | ||
76' | Kevin Davies | Shola Ameobi | 85' | ||
Adam Bogdan | Rob Elliot | ||||
Sam Ricketts | Sammy Ameobi | ||||
David Wheater | Shane Ferguson | ||||
Darren Pratley | Haris Vuckic |
Komentarz meczowy:
Piłkarze Srok nie rozpuszczali ostatnimi czasy swoich kibiców. Niemniej duch świąt najwyraźniej podziałał na zawodników motywująco i kibice cieszyć się mogli w dzień po Bożym Narodzeniu z przełamania serii sześciu spotkań bez zwycięstwa. Po bramkach Hatema Ben Arfy i niezawodnego Demby Ba, Sroki wywiozły z Reebok Stadium długo wyczekiwane trzy punkty.
W dwóch z trzech ostatnich spotkań zawodnicy Newcastle dwukrotnie znajdywali drogę do bramki rywala, w obu przypadkach okazywało się to jednak niewystarczające, by dopisać choćby punkt do ligowego dorobku. Dzisiejszego dnia Sroki zagrały jednak na zero z tyłu i pierwsze - od pięćdziesięciu jeden dni - zwycięstwo, stało się faktem.
Pierwsza połowa nie obfitowała w nadmiar wydarzeń. Głównymi bohaterami byli bramkarze obu zespołów.
W 14. minucie Yohan Cabaye sfaulowany został niespełna 30 metrów od bramki Boltonu. Do piłki podszedł Ryan Taylor i znakomitym uderzeniem posłał piłkę obok muru, jednak nie gorszą paradą popisał się Jussi Jaaskelainen i wynik pozostał bez zmian.
Przed szansą na pokonania bramkarza z rzutu wolnego stanęli po chwili również gospodarze. Z 20 metrów uderzał Petrov, ale Tim Krul po raz kolejny udowodnił swą wysoka dyspozycję.
Na przerwę piłkarze schodzili przy wyniku bezbramkowym, a po zmianie stron przed szansą stanął Gabriel Obertan. Były zawodnik Manchesteru United wpadł w pole karne, serią zwodów zaczarował obrońcę, ale jego strzał nie sprawił bramkarzowi Boltonu większych kłopotów.
W 61. minucie Hatem Ben Arfa zastąpił na boisku Leona Besta i był to punkt zwrotny dla przebiegu spotkania. Osiem minut później Ryan Taylor otrzymał podanie w tempo na lewej flance, obrońca Newcastle płaskim dośrodkowaniem znalazł na środku pola karnego niepilnowanego Ben Arfę, francuski pomocnik doskonale złożył się do strzału i mocnym uderzeniem umieścił piłę w dolnym rogu bramki strzeżonej przez Jaaskelainena.
Sroki poszły za ciosem i dwie minuty później prowadziły już dwiema bramkami. Tym razem na prawym skrzydle piłka trafiła do Obertana. Rozgrywający wreszcie dobre spotkanie zawodnik, znów kilkoma zwodami zmylił obrońcę, zdołał posłać piłkę w pole karne, gdzie Demba Ba uprzedził obrońcę i w sposób może nie do końca zamierzony, podwyższył wynik spotkania.
Dzięki temu zwycięstwu Sroki rok zakończą w najgorszym wypadku na siódmym miejscu w ligowej tabeli. W piątek Newcastle czeka wyprawa na Anfield Road i w razie korzystnego rezultatu, drużyna wrócić może nawet do pierwszej piątki Premier League.
Cieszy przerwana niechlubna seria, cieszą trzy punkty i cieszy udany występ, zbierającego ostatnimi czasy kiepskie recenzje, Gabriela Obertana. Oby to pierwszy z wielu dobrych meczy, w wykonaniu francuskiego pomocnika.