04.01.2012, St. James' Park, Newcastle
20 kolejka rozgrywek
Newcastle 3-0(1-0) Man Utd
Ba 33 Cabaye 47 Jones 90-sam
5 | Strzały celne | 5 |
4 | Strzały niecelne | 1 |
1 | Strzały zablokowane | 2 |
4 | Rzuty rożne | 4 |
17 | Faule | 15 |
1 | Spalone | 5 |
1 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 52299 | ||
Sędzia: Howard Webb |
Tim Krul | Anders Lindegaard | ||||
Fabricio Coloccini | Rio Ferdinand | ||||
Mike Williamson | Phil Jones | ||||
Ryan Taylor | Patrice Evra | ||||
Davide Santon | Ryan Giggs | ||||
Danny Simpson | Michael Carrick | ||||
Jonas Gutierrez | Ji-Sung Park | 66' | |||
78' | Yohan Cabaye | Dimitar Berbatov | 57' | ||
Cheick Tiote | Wayne Rooney | 75' | |||
75' | Shola Ameobi | Antonio Valencia | |||
90' | Demba Ba | Nani |
78' | James Perch | Javier Hernández | 66' | ||
75' | Leon Best | Danny Welbeck | 57' | ||
90' | Gabriel Obertan | Anderson | 75' | ||
Steve Harper | David De Gea | ||||
Hatem Ben Arfa | Rafael da Silva | ||||
Sammy Ameobi | Paul Pogba | ||||
Haris Vuckic | Jesse Lingard |
Komentarz meczowy:
Jeśli prawdą jest stwierdzenie, że jaki początek nowego roku, taka jego całość, kibice Newcastle nie mogli sobie wymarzyć lepszego otwarcia 2012 roku. Sroki dzięki ambicji i woli walki pokonały na St. James' Park drużynę Manchesteru United 3:0.
Spotkanie od pierwszych minut toczyło się w szybkim tempie. Początek to dwie sytuacje podbramkowe drużyny gości, w porę zatrzymane przez obrońców Newcastle.
Sroki nie pozostały dłużne i już w 5. minucie mogły objąć prowadzenie. Tiote popisał się przytomnym odbiorem piłki w środku pola, rozciągnął grę na prawo do Simpsona, który płaskim podaniem znalazł w polu karnym niepilnowanego Ba. Najlepszy strzelec Newcastle fatalnie jednak się w tej sytuacji pomylił i nie trafił w piłkę.
Po chwili szczęścia z dystansu próbował Yogan Cabaye, ale jego strzał nie sprawił większych problemów Andersowi Lindegaardowi.
Po pierwszych dziesięciu minutach spotkania zaczęła się nieco zarysowywać przewaga Manchesteru United, jednak gospodarze - choć czasami nerwowo - bronili się skutecznie.
W 26. minucie Ba otrzymał podanie w tempo od Sholi Ameobi. W pojedynku biegowym z Rio Ferdinandem, został sfaulowany przez obrońcę 'Czerwonych Diabłów', ale prowadzący spotkanie Howard Webb nie dopatrzył się przewinienia. Tym samym sprawiedliwości stało się zadość, bowiem w poprzednim spotkaniu obu drużyn, Newcastle zdobyło bramkę po niesłusznie podyktowanym rzucie karnym.
Sześć minut później ambitna gra gospodarzy została nagrodzona. Ameobi głową przedłużył dalekie wybicie Krula, piłka trafiła do Ba, a Senegalczyk jeszcze raz udowodnił, że dobry napastnik - oprócz umiejętności - dysponować musi instynktem strzeleckim. Były zawodnik West Ham United trafił futbolówkę piszczelą, nie dając Lindegaardowi żadnych szans na skuteczną interwencję.
Nim obie drużyny zeszły na przerwę z rzutu wolnego, po faulu Ryana Giggsa, uderzał jeszcze Ryan Taylor, ale - występujący w tym meczu na pozycji skrzydłowego zawodnik - nieznacznie się pomylił.
Kolejny rzut wolny dla Newcastle, Howard Webb podyktował chwilę po wznowieniu gry. Tym razem do piłki podszedł Yohan Cabaye, wydawało się, że po jego strzale Lindegaard sięgnie piłki, ale ta odbiła się od poprzeczki, a następnie od ziemi za linią bramkową. Nim goście rozgrzali się po przerwie, przegrywali już 0:2.
Po drugim golu piłkarze Newcastle oddali pole przyjezdnym ograniczając się do kontrataków, zbyt wolnych jednak, by zagrozić bramce strzeżonej przez duńskiego golkipera.
Sroki broniły się mądrze i skutecznie, ale w 59. minucie piłkarze Manchesteru United byli bliscy szczęścia. Nani posłał płaskie podanie z prawej strony w pole karne Newcastle. Piłka minęła Krula i trafiła do niepilnowanego Rooney`a, ale strzał napastnika reprezentacji Anglii na linii bramkowej zatrzymał Danny Simpson.
Mimo niesłabnącej ofensywy gości, z minuty na minutę, jasnym się stawało, że Newcastle zgarnie w tym meczu komplet punktów. A gdyby którykolwiek z piłkarzy Manchesteru United, miał jeszcze choć cieć nadziei na zmianę rezultatu, Tim Krul dalekim wybiciem z rzutu wolnego znów posłał piłkę w pole karne 'Czerwonych Diabłów', a co zamierzał z nią uczynić Phil Jones, tylko on jeden wie. Po jego interwencji, zaskoczony Lindegaard mógł tylko odprowadzić wzrokiem kozłującą futbolówkę do siatki.
Sroki potrzebowały tego zwycięstwa. Po fantastycznym początku sezonu, przyszły wyniki słabsze i porażki z niżej notowanymi rywalami. Oby zwycięstwo nad mistrzem Anglii, pozwoliło piłkarzom na nowo uwierzyć w swoje umiejętności i było wróżbą roku obfitującego w sukcesy i niezapomniane chwile.
Gra Newcastle mogła się podobać, choć sporo było w niej nerwowości i niewymuszonych błędów. Zwłaszcza w pierwszej połowie. Kibiców dziwić z pewnością będzie brak na boisku Hatema Ben Arfy, który przy każdej okazji udowadnia swe wysokie umiejętności, ciężko jednak mieć zastrzeżenia do taktyki Alana Pardew, gdy jego drużyna pokonuje Manchester United 3:0.