05.02.2012, St. James' Park, Newcastle
24 kolejka rozgrywek


Newcastle 2-1(1-1) Aston Villa
Ba 30 Cisse 71 - Keane 45
3 | Strzały celne | 7 |
7 | Strzały niecelne | 5 |
8 | Strzały zablokowane | 2 |
4 | Rzuty rożne | 4 |
6 | Faule | 11 |
2 | Spalone | 3 |
1 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 48569 | ||
Sędzia: Mark Halsey |
Tim Krul | Shay Given | ||||
Fabricio Coloccini | ![]() | ||||
Mike Williamson | Stephen Warnock | ||||
Danny Simpson ![]() |
Alan Hutton | ||||
James Perch | Ciaran Clark | 84' | ![]() |
||
Davide Santon | Carlos Cuellar | ||||
34' | ![]() |
Ryan Taylor | Stiliyan Petrov | ||
Jonas Gutierrez | Charles N'Zogbia | 67' | ![]() |
||
Danny Guthrie | Stephen Ireland | 45' | ![]() |
||
14' | ![]() |
Leon Best | Robbie Keane | ||
90' | ![]() |
Demba Ba | Darren Bent |
34' | ![]() |
Gabriel Obertan | Gary Gardner | 84' | ![]() |
14' | ![]() |
Papiss Demba Cisse | Emile Heskey | 67' | ![]() |
90' | ![]() |
Shola Ameobi | Barry Bannan | 45' | ![]() |
Rob Elliot | Brad Guzan | ||||
Hatem Ben Arfa | Eric Lichaj | ||||
Dan Gosling | Nathan Baker | ||||
Shane Ferguson | Andreas Weimann |
Komentarz meczowy:
Powracający po nieudanej przygodzie z Afryką napastnicy Senegalu, z marszu zaznaczyli swoją obecność w składzie Newcastle. Dzięki bramkom Demby Ba i Papissa Cisse, Sroki pokonały Aston Ville i obroniły piątą pozycję w tabeli Premier League.
Alan Pardew w ataku drużyny Newcastle ustawił w tym meczu Ba i Besta, oczekującego na debiut Papissa Cisse sadzając na ławce rezerwowych. W pomocy, w miejsce Ben Arfy pojawił się James Perch, który najwyraźniej spodobał się menedżerowi na tej pozycji w poprzednim meczu przeciwko Blackburn.
Newcastle w tym składzie dotrwało jednak tylko do 13. minuty. Leon Best uległ kontuzji, co zmusiło Alan Pardew do przedstawienia kibicom Papissa Cisse nieco wcześniej, niż zamierzał.
Nowy nabytek Srok przed szansą na otwarcie wyniku stanął już kilka minut później. Napastnik reprezentacji Senegalu uderzał głową po dośrodkowaniu Ryana Taylora, jednak prosto w bramkarza.
Pierwsze minuty spotkania należały do Newcastle, ale w 28. minucie bliscy objęcia prowadzenia byli goście. Richard Dunne rozmontował obronę Srok i wystawił piłkę do Darrena Benta, jednak Krul zdołał nogami wybronić uderzenie byłego napastnika Sunderlandu.
Odpowiedź Newcastle była natychmiastowa. Danny Guthrie posłał głębokie dośrodkowanie w pole karne, Dunne wygrał pojedynek główkowy z Ba, nie zdołał jednak wyekspediować futbolówki poza pole karne. Do bezpańskiej piłki ruszył Taylor i Stephen Warnock, szybszy okazał się zawodnik Srok, piłka po jego uderzeniu odbiła się jednak od obrońcy gości i trafiła do Ba, który nie dał najmniejszych szans Givenowi.
Bramka Ba kosztowała Sroki utratę Ryana Taylora, który ucierpiał w starciu z Warnockiem i boisko opuścił na noszach.
Na przerwę jednak obie drużyny schodziły z jedną bramką na koncie. Pierwsza połowa została przedłużona aż o sześć minut i w doliczonym czasie gry Robbie Keane wpakował piłkę do bramki Newcastle. Charles N`Zogbia posłał piłkę wzdłuż linii bramkowej, a wypożyczony z Los Angeles Galaxy zawodnik z najbliższej odległości umieścił ją w siatce.
Po przerwie piłkarze Newcastle od razu rozpoczęli starania o odzyskanie prowadzenia, kibice długo jednak musieli czekać na pierwszą klarowną sytuację. W 63. minucie bliski szczęścia był Cisse, ale głową przeniósł piłkę nad poprzeczką. Siedem minut później już się jednak senegalski napastnik nie pomylił. Gutierrez popędził lewą stroną, mimo asysty obrońcy dośrodkował w pole karne, tam z piłką minął się Ba, ale kilka metrów dalej czyhał Cisse, który przyjął futbolówkę na klatkę i miękko uderzył w samo okienko bramki Givena, uświetniając swój debiut w barwach Newcastle.
W 80. minucie bliski podwyższenia rezultatu był Perch, jednak atomowy strzał z dystansu minął bramkę w niewielkiej odległości.
W ostatnich minutach spotkania Sroki zupełnie oddały inicjatywę przyjezdnym, ograniczając się do nieco chaotycznej obrony. Niewiele brakowało, a taktyka ta kosztowałaby Newcastle dwa punkty. Obrońcy gospodarzy pozwolili Gary`emu Gardnerowi oddać strzał głową z najbliższej odległości, Krul zdołał odbić uderzenie, a także uprzedzić spieszącego z dobitką Heskey`ego.
Mimo nerwowej końcówki spotkania, Sroki zdołały dowieźć prowadzenie do końca i trzy punkty pozostały na St. James' Park.
Kibiców z pewnością cieszyć będzie szybkość, z jaką w nowym otoczeniu odnalazł się Papiss Cisse. Obecność w składzie Srok dwóch równorzędnych napastników, prezentujących wysoki poziom, rozumiejących się na boisku i w widoczny sposób darzących się sympatią, może zaowocować doskonałą pozycją w tabeli na koniec sezonu. Wysiłek napastników Newcastle mógł jednak pójść na marne, gdyby nie kolejne, wspaniałe interwencje Tima Krula, po których mało kto chyba pamięta, gdzie wcześniej grał golkiper dzisiejszego rywala.