22.10.2011, St. James' Park, Newcastle
9 kolejka rozgrywek


Newcastle 1-0(0-0) Wigan
Cabaye 81
4 | Strzały celne | 2 |
3 | Strzały niecelne | 9 |
5 | Strzały zablokowane | 3 |
7 | Rzuty rożne | 3 |
7 | Faule | 22 |
1 | Spalone | 3 |
3 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 48321 | ||
Sędzia: N Swarbrick |
Tim Krul | Ali Al Habsi | ||||
Fabricio Coloccini | Emmerson Boyce | ||||
Ryan Taylor | Antolin Alcaraz | ||||
Danny Simpson ![]() |
![]() | ||||
Steven Taylor | Gary Caldwell | ||||
Jonas Gutierrez | Mohamed Diame | ||||
Yohan Cabaye ![]() |
![]() | ||||
45' | ![]() |
Cheick Tiote | Ben Watson | 82' | ![]() |
Leon Best ![]() |
Hugo Rodallega | ||||
68' | ![]() |
Demba Ba | Victor Moses | ||
77' | ![]() |
Gabriel Obertan | Albert Crusat | 82' | ![]() |
45' | ![]() |
Hatem Ben Arfa | James McArthur | 82' | ![]() |
68' | ![]() |
Shola Ameobi | Conor Sammon | 82' | ![]() |
77' | ![]() |
Sylvain Marveaux | Mike Pollitt | ||
Steve Harper | Adrian Lopez | ||||
James Perch | Jordi Gomez | ||||
Davide Santon | Hendry Thomas | ||||
Alan Smith | Shaun Maloney |
Komentarz meczowy:
Po dotychczasowych występach Srok nikt nie spodziewał się tak ciężkiej przeprawy, jakiej w sobotnie popołudnie doświadczyli piłkarze Newcastle ze strony niedocenianego Wigan. Ostatecznie podopieczni Alana Pardew zdołali zainkasować kolejne trzy punkty, a bohaterem całego St. James’ Park został Yohan Cabaye, który pięknym strzałem dał gospodarzom upragnioną wiktorię!
Pierwsza połowa spotkania – ku zdumieniu Toon Army – przebiegała pod dyktando piłkarzy Wigan. Newcastle nie sprawiało wrażenia drużyny w tym sezonie jeszcze niepokonanej. The Magpies pozwalali przyjezdnym na bardzo wiele, z czego ci skwapliwie korzystali. W 5. minucie z prawego skrzydła dośrodkował Emmerson Boyce, Steven Taylor strącił piłkę wprost pod nogi Victora Mosesa. Nigeryjczyk uderzył z powietrza, lecz Tim Krul niezliczony raz w tym sezonie popisał się kapitalnym refleksem i wyciągnął wydawałoby się straconą już piłkę!
W 16. minucie David Jones popisał się ładnym prostopadłym podaniem do Hugo Rodallegi. Kolumbijczyk urwał się obrońcom Newcastle, jednak trafił tylko w boczną siatkę.
Sroki groźnie odpowiedziały dopiero w 33. minucie. Jonas Gutierrez w swoim stylu bardzo precyzyjnie zacentrował w szesnastkę gości, tam głowę przyłożył Leon Best, lecz Ali Al Habsi w fenomenalnym stylu obronił główkę Irlandczyka!
Była to praktycznie jedyna groźna akcja The Magpies w pierwszej połowie. Pod względem ilości strzałów i stwarzanych okazji zdecydowanie dominowali The Latics. Alan Pardew wiedział, że w przerwie musi wstrząsnąć swoją ospałą drużyną, jeżeli marzy o zgarnięciu kompletu punktów.
I rzeczywiście, po przerwie Sroki przystąpiły do ataków z większą werwą. Od początku drugiej odsłony mogliśmy oglądać Hatema Ben Arfę, który zastąpił Besta i dał nowy impuls swoim kolegom z formacji ofensywnej.
Już w 47. minucie Gutierrez perfekcyjnie dośrodkował na długi słupek. Tam akcję zamykał Gabriel Obertan, lecz uderzenie byłego skrzydłowego Manchesteru United poszybowało nad poprzeczką.
Kilkadziesiąt sekund później Ryan Taylor z lewego skrzydła posłał futbolówkę prosto na głowę Demby Ba. Senegalczyk uderzył w środek bramki, ułatwiając interwencję Al Habsiemu.
Newcastle wciąż starało się nacierać, lecz masowe ataki nie przynosiły efektu w postaci gola. Pardew zareagował i wpuścił na murawę kolejnych graczy ofensywnych: Sholę Ameobiego i Sylvaina Marveaux. Obydwaj nadali akcjom Srok jeszcze większego tempa.
W 79. minucie Jonas doskonale rozprowadził kontrę Newcastle, po czym podał do wbiegającego w pole karne Ben Arfy. Francuz ostro uderzył na bramkę, lecz Al Habsi sparował strzał!
Jednak w 81. minucie bramkarz reprezentacji Omanu nie miał najmniejszych szans. Ryan Taylor z lewej strony dośrodkował w pole karne Wigan. Piłkę spokojnie przyjął Marveaux i wycofał do nadbiegającego Cabaye’a, który pięknym, technicznym uderzeniem zza pola karnego uszczęśliwił St. James’ Park!
The Latics ruszyli do ataku, lecz nie potrafili pokonać golkipera Srok. Najbliżej tej sztuki był w 88. minucie Mohamed Diame, lecz główka pomocnika Wigan poszybowała minimalnie obok świątyni Krula. Goście nie zdążyli stworzyć większego zagrożenia pod bramką Newcastle i kolejne zwycięstwo The Toon stało się faktem!