22.12.2012, St. James' Park, Newcastle
18 kolejka rozgrywek


Newcastle 1-0(0-0) QPR
Shola Ameobi (81)
4 | Strzały celne | 3 |
17 | Strzały niecelne | 1 |
3 | Strzały zablokowane | 3 |
10 | Rzuty rożne | 3 |
9 | Faule | 16 |
2 | Spalone | 6 |
3 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 50180 | ||
Sędzia: Kevin Friend |
Tim Krul | Robert Green | ||||
Fabricio Coloccini | ![]() | ||||
Davide Santon | ![]() | ||||
Danny Simpson | Ryan Nelsen | ||||
Michael Williamson | Fabio | ||||
Vurnon Anita | Adel Taarabt | ||||
James Perch ![]() |
Jamie Mackie | ||||
77' | ![]() |
Ismael Cheik Tioté ![]() |
Esteban Granero | 56' | ![]() |
61' | ![]() |
Papiss Demba Cisse | Alejandro Damian Faurlin | 79' | ![]() |
61' | ![]() |
Jonás Gutiérrez | Stéphane M'Bia | ||
Demba Ba | Djibril Cissé | 64' | ![]() |
77' | ![]() |
Sylvain Marveaux | Shaun Wright-Phillips | 56' | ![]() |
61' | ![]() |
Shola Ameobi ![]() |
Shaun Derry | 79' | ![]() |
61' | ![]() |
Gabriel Obertan | David Hoilett | 64' | ![]() |
Steve Harper | Brian Murphy | ||||
Gael Bigirimana | Armand Traore | ||||
Sammy Ameobi | Nedum Onuoha | ||||
Shane Ferguson | Samba Diakité |
Komentarz meczowy:
Newcastle United z trudem pokonało zespół Queens Park Rangers. Obydwie ekipy praktycznie przespały pierwsze 45 minut. Zwłaszcza goście, którzy oddali na bramkę Krula zaledwie jeden strzał. Na całe szczęście po zmianie stron Sroki się przebudziły.
Pierwsza połowa w wykonaniu jednej i drugiej drużyny daleka była od ideału. Zarówno Newcastle jak i Queens Park nie dawali sobie wzajemnie pograć, i choć to gospodarze częściej utrzymywali się przy piłce, to pierwszą groźną sytuację przeprowadzili piłkarze Harry’ego Redknappa. W 16. minucie Granero posłał górną piłkę do wchodzącego w pole karne Taarabta, jednak tam na tyle skutecznie Albańczykowi przeszkadzał Coloccini, że pomocnik QPR strzelił prosto w Tima Krula.
W 27. minucie St. James’ Park wstrzymało oddech, gdyż po zderzeniu z Fabio przez dłuższą chwilę z murawy nie podnosił się Vurnon Anita. Holender jednak rozbiegał kostkę i niedługo potem wrócił na boisko. Kilka minut później znów Brazylijczyk dał o sobie znać przeszkadzając Cisse w oddaniu celnego strzału. Senegalczyk w ładny sposób na jeden kontakt wymienił piłkę ze swoim rodakiem – Dembą Ba – jednak na posterunku był wypożyczony z Manchesteru United defensor.
Jeszcze przed przerwą strzały z dystansu oddali James Perch i Davide Santon, jednak uderzenia jednego i drugiego minęły bramkę Roberta Greena.
Po zmianie stron groźną akcję przeprowadzili piłkarze gości – Adel Taarabt minął aż czterech zawodników Srok i zagrał do Djibrila Cisse, który oddał strzał w kierunku Tima Krula. Jednak Holender był na posterunku i zbił futbolówkę na rzut rożny.
Newcastle pierwszy raz sprawili problemy Greenowi w 62. minucie, kiedy to z rzutu wolnego bliski zaskoczenia golkipera QPR był Vurnon Anita. Niestety przy bramkarzu reprezentacji Anglii nie było nikogo, kto mógłby dobić piłkę.
Sroki nabrały rozpędu i po raz kolejny zaatakowały niespełna dwie minuty później, niestety strzał Demby Ba zablokowali obrońcy, a po rzucie rożnym dobrym refleksem popisał się Green. W 65. minucie znów uderzał Ba, jednak piłka odbiła się od pleców obrońcy. Chwilę potem znów akcję przeprowadzili podopieczni Alana Pardew, lecz po dośrodkowaniu Anity tym razem milimetrów do czystego trafienia w futbolówkę zabrakło wprowadzonemu wcześniej Ameobiemu.
Newcastle nie pozwalało Queens Park na zbyt wiele, rzadko kiedy wypuszczając ich z własnej połowy, co poskutkowało w 81. minucie. Świetnym podaniem do Sholi Ameobiego popisał się Sylvain Marveaux. Nigeryjczyk w polu karnym oszukał na zamach obrońcę i pięknym, mierzonym strzałem pokonał Roberta Greena!
Chwilę później Sroki mogły podwyższyć rezultat, gdy z kontrą wyszedł Marveaux. Francuz miał przed sobą tylko jednego obrońcę i mimo to oddał strzał na bramkę gości. Jednak piłka leciała w sam środek bramki i golkiper QPR nie miał problemów ze sparowaniem jej na bok.
W 87. minucie szansę z rzutu wolnego znów miał Marveaux, ale piłka po jego płaskim uderzeniu minimalnie minęła słupek bramki Greena.
W doliczonym czasie gry uderzał Ameobi, jednak bramkarz Queens Park nie miał problemów z wyłapaniem tego strzału. W odpowiedzi z rzutu wolnego próbował Taarabt, jednak podobnie jak Green tym razem piłkę przechwycił Tim Krul.
Mogą cieszyć zdobyte kolejne trzy punkty, lecz powody do zmartwień może dać postawa Papissa Cisse, który nie był zachwycony zdjęciem go z boiska. Jednak żeby oddać sprawiedliwość, tym razem Alan Pardew podjął słuszną decyzję, bo wprowadzony za niego Shola Ameobi dał upragniony komplet punktów.