24.02.2013, St. James' Park, Newcastle
27 kolejka rozgrywek
Newcastle 4-2(2-1) Southampton
Sissoko (33) Cisse (42) Cabaye (k 67) Hooiveld (sam 79) - Schneiderlin (3) Lamb
4 | Strzały celne | 3 |
10 | Strzały niecelne | 8 |
1 | Strzały zablokowane | 1 |
7 | Rzuty rożne | 3 |
13 | Faule | 15 |
5 | Spalone | 3 |
0 | Żółte kartki | 3 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 52259 | ||
Sędzia: Chris Foy |
Robert Elliot | Artur Boruc | ||||
45' | Fabricio Coloccini | Nathaniel Clyne | |||
Davide Santon | Maya Yoshida | ||||
Mathieu Debuchy | Jos Hooiveld | ||||
Steven Taylor | Luke Shaw | 57' | |||
77' | Yohan Cabaye | Morgan Schneiderlin | |||
Moussa Sissoko | Steven Davis | 65' | |||
88' | Yoan Gouffran | Jay Rodriguez | 81' | ||
Jonás Gutiérrez | Jack Cork | ||||
Ismael Cheik Tioté | Adam Lallana | ||||
Papiss Demba Cisse | Rickie Lambert |
45' | Mapou Yanga-Mbiwa | Daniel Fox | 57' | ||
77' | James Perch | Gaston Ramirez | 65' | ||
88' | Vurnon Anita | Jason Puncheon | 81' | ||
Jak Alnwick | Kelvin Davis | ||||
Sylvain Marveaux | Jose Fonte | ||||
Gabriel Obertan | James Ward-Prowse | ||||
Shola Ameobi | Emmanuel Mayuka |
Komentarz meczowy:
Sroki przystąpiły do meczu ze Świętymi w identycznym zestawieniu jakie mogliśmy oglądać w ostatnich kilku meczach. Cały stadion przybrany w barwy Francji oczekiwał zwycięstwa, ale chyba nikt nie spodziewał się tylu bramek.
Mecz zaczął się prawdziwym szokiem dla wszystkich na trybunach. Nie minęła jeszcze 5 minuta, a Southampton prowadziło po bramce Schneiderlina 1:0. W tej sytuacji nie popisał się Steven Taylor, który dał się łatwo oszukać Francuzowi.
Od tego momentu zdecydowaną przewagę miało Newcastle.
Chwilę później z woleja uderza Coloccini, ale strzał okazuje się niecelny.
15 minuta i z zza pola karnego uderza Sissoko, pomimo tego że prawdopodobnie strzał nie trafiłby w bramkę Artur Boruc na wszelki wypadek końcami palców wybija piłkę na rożny.
Kolejne minuty mijają a Sroki nie zwalniają tempa. Debuchy po rajdzie prawą flanką znajduje Gouffrana, ten podaje do niepilnowanego Cisse, a Senegalczyk zdecydowanie zaskoczony tym, że nie jest na spalonym partaczy świetną sytuację.
Wreszcie chwilę po upływie 30 minuty Sroki wyrównują. Lewy skrzydłem popędził Gouffran, wpada w pole karne, dryblingiem próbuje zdekoncentrować obrońcę i oddaje strzał. Piłka odbija się od nóg Boruca i spada prosty przy Sissoko, który pakuje „łaciatą” do bramki i mamy 1:1. Trzeba zauważyć, iż cała sytuacja rozpoczęła się od świetnego podania Cabaye’a.
W 42 minucie powrócił stary dobry Papiss Cisse. Elliot wybija piłkę z pola karnego, Jonas i Luke Shaw nie potrafią w walce przechwycić futbolówki, ta spada w okolicach 25 metra pod nogi Cisse, a ten przepięknym wolejem uderza nad głową Boruca i Sroki prowadzą 2:1. Bramka stadiony świata !!
Jeszcze przed przerwą z urazem boisko musiał opuścić Collocini a w jego miejsce pojawił się Mapou Yanga-Mbiwa.
Druga połowa zaczęła się jak zwykle. Sroki przystąpiły do niej ospale i dały się zepchnąć do defensywy. To musiało się zemścić na naszych graczach. W roli kata wystąpił w 50 minucie Rickie Lambert, którego swego czasu do Świętych ściągnął nie kto inny jak Alan Pardew. Lallana podawał w pole karne do Lamberta, a tam Steven Taylor ponownie popełnia błąd w kryciu i mamy remis. 2:2
W 67 minucie Sroki ponownie objęły prowadzenie. Dośrodkowanie Debuchy’ego ręką blokuje Danny Fox. Chris Foy nie ma wyjścia i wskazuje na „wapno”. Do karnego pod nieobecność Sholi Ameobiego podchodzi Cabaye i pewnie strzela bramkę. 3:2 dla Newcastle.
77 minuta i druga zmiana dla Newcastle. James Perch zastępuje strzelca bramki Yohana Cabaye’a.
W 79 minucie szczęście uśmiecha się do podopiecznych Alana Pardew. Santon podaje w pole karne, Fox próbuje wybić piłkę, ta trafia w twarz Hooivelda i ląduje w bramce. 4:2 dla Newcastle.
W 88 minucie na boisku za ciężko pracującego w tym meczu Gouffrana pojawił się Vurnon Anita.
Wynik do końca spotkania pozostał już niezmieniony i Sroki wyrwały na własnym stadionie bardzo cenne 3 pkt. Za tydzień czeka na bardzo trudna wyprawa do Walii na mecz ze Swansea. Żeby mieć szansę na cokolwiek na ciężkim terenie, koniecznie trzeba poprawić grę w obronie.