Nastepny mecz

Rywal Newcastle Crystal Palace FC

Newcastle United

-:-
 
24.04.2024
Selhurst Park, Londyn

Ostatni mecz

Rywal NUFC

Newcastle United

Tottenham Hotspur 4-0
 
13.04.2024
St. James' Park, Newcastle

Tabela Championship

LpDrużynaMeczePunkty
1.Arsenal FC 3171
2.Liverpool FC 3171
3.Manchester City 3170
4.Aston Villa 3260
5.Tottenham Hotspur 3260
6.Newcastle United 3250

NUFC.PL zmienia się dzięki Wam!
Zapraszamy do korzystania z nowego systemu komentarzy, o wiele więcej zmian jest coraz bliżej.

NUFC - dolacz do nas

NUFC.PL tworzą kibice dla kibiców. Przyłącz się do nas i pomóż sprawiać, że strona staje się dla Was lepsza!
Kontakt przez dział Współpraca lub wiadomość na Facebooku.

Newcastle United Terminarz Reading - Newcastle

29.09.2012, Madejski Stadium, Reading
6 kolejka rozgrywek

Reading FC Newcastle United

Reading 2-2(0-0) Newcastle
J Kebe 58 N Hunt 62 - D Ba 58, 83

5 Strzały celne 2
9 Strzały niecelne 4
2 Strzały zablokowane 3
6 Rzuty rożne 3
8 Faule 9
3 Spalone 1
0 Żółte kartki 3
0 Czerwone kartki 0
Widzów: 24097
Sędzia: Andre Marriner

  Alex McCarthy Steve Harper 
  Nicky Shorey Davide Santon 
  Adrian Mariappa Żółta kartka Michael Williamson 
  Kaspars Gorkss  Żółta kartka James Perch 
  Shaun Cummings Steven Taylor56' Out
  Jem Karacan Hatem Ben Arfa   
  Mikele Leigertwood Żółta kartka Jonás Gutiérrez  
  Jobi McAnuff  Gael Bigirimana70' Out
70' Out Jimmy Kebe Cheick Tiote   
78' Out Pavel Pogrebnyak Papiss Cisse70' Out
86' Out Noel Hunt Demba Ba

70' In Garath McCleary James Tavernier 56' In
78' In Jason Roberts Shane Ferguson70' In
86' In Adam Le Fondre Shola Ameobi70' In
  Alex Pearce Robert Elliot  
  Hal Robson-Kanu Vurnon Anita  
  Danny Guthrie Gabriel Obertan  
  Jake Taylor Sammy Ameobi  

Komentarz meczowy:
Przy okazji meczu Newcastle z Manchesterem United napisałem, że Dan Gosling naoglądał się chyba za dużo polskiej ligi. Po dzisiejszym spotkaniu z Reading można wysnuć wniosek, że w ostatnich dniach organizował on dla całej drużyny codzienne seanse z T-Mobile Ekstraklasą w roli głównej.

Newcastle na Madejski Stadium zagrało chyba swój najgorszy mecz od powrotu do Premier League. Nie przypominam sobie, żeby nawet w sławetnych wtopach z Tottenhamem czy Fulham piłkarzom znad Tyne brakowało dosłownie… wszystkiego. Podanie, przyjęcie, dośrodkowanie, strzał – każdy z tych elementów wyglądał, jakby wykonywał je Szymon Drewniak, który woli raczej pokazywać dupę do kamery, niż piękne zagrania na boisku. Tym większym paradoksem jest, że Sroki nie wracają do domu z zerową zdobyczą!

Pierwsza połowa była absolutną katorgą dla wszystkich kibiców. Do poziomu spotkania bardziej pasowałoby malownicze pastwisko porośnięte mleczami, niż funkcjonalny stadion Królewskich. Gdyby po murawie Madejski Stadium biegali zawodnicy Szaluny Zębic i Tarantu Krzyżowic, nikt nie zauważyłby różnicy.

Dość powiedzieć, że w pierwszej odsłonie rozespani widzowie poderwali się z krzesełek tylko raz. W 30. minucie Jobi McAnuff posłał długą piłkę z głębi pola wprost na głowę Pawła Pogrebniaka, lecz strzał Rosjanina w kapitalnym stylu obronił Steve Harper! I to by było na tyle.

Początek drugiej połowy wyglądał tak jak akt pierwszy – tragicznie. Zawodnicy w przerwie zaaplikowali sobie dodatkową dawkę relanium. Obudził ich dopiero w 58. minucie Jimmy Kebe, który przy biernej postawie Jamesa Percha sieknął z linii pola karnego i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.

Radość Królewskich nie trwała jednak długo. Już 60 sekund później Cheik Tiote pięknym podaniem z głębi pola obsłużył Dembę Ba, który bez namysłu posłał bombę na bramkę Alexa McCarthy’ego i uciszył rozentuzjazmowaną publikę na Madejski Stadium.

Jednak już 4. minuty później sympatycy Srok znów musieli zamilknąć. McAnuff bez problemu przedarł się lewym skrzydłem i zacentrował w kierunku niewysokiego Noela Hunta, który perfekcyjną główką pokonał Harpera! Zastępujący kontuzjowanego Stevena Taylora James Perch okazał się za krótki dla mierzącego 173 cm napastnika Reading…

Na boisku zameldowali się Shane Ferguson oraz Shola Ameobi, lecz obraz gry nie uległ zmianie. Newcastle grało typową „Coca-Colę”: wrzućmy w pole karne i liczmy na cud. Taki wydarzył się w 83. minucie, kiedy piękne dośrodkowanie Fergusona trafiło do Demby Ba. Senegalczyk nie trafił piłki głową, ta odbiła się od jego ręki i wtoczyła do bramki Reading! Andre Marriner nieprzepisowego zagrania Ba nie widział lub nie chciał widzieć.

Podrażnieni gospodarze rzucili się do ataku i byli blisko sięgnięcia po pełną pulę. W 88. minucie Harper pokazał, że mimo podeszłego piłkarskiego wieku zachował fenomenalny refleks, broniąc sytuacyjne uderzenie Jasona Robertsa. Z kolei w doliczonym czasie gry najlepszy tego dnia na boisku McAnuff przymierzył z dystansu, lecz futbolówka po jego strzale zatrzymała się na słupku!

Jakim cudem Newcastle wyrwało choć punkt po tak tragicznej grze, wie chyba tylko Ten na Górze, który w 83. minucie na moment obdarzył Andre Marrinera niechcianą ślepotą. Demba Ba w podzięce powinien odbyć dodatkowy Ramadan, natomiast piłkarze Reading mogą czuć się "wydymani jak dziwka po gangbangu".

[ Wróć ]