07.12.2013, Old Trafford, Manchester
15 kolejka rozgrywek
Man Utd 0-1(0-1) Newcastle
Y Cabaye (61)
4 | Strzały celne | 3 |
4 | Strzały niecelne | 6 |
2 | Strzały zablokowane | 4 |
4 | Rzuty rożne | 4 |
11 | Faule | 18 |
2 | Spalone | 2 |
0 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 75233 | ||
Sędzia: Andre Marriner |
David De Gea | Tim Krul | ||||
76' | Rafael | Fabricio Coloccini | |||
Patrice Evra | Davide Santon | ||||
Jonathan Evans | Michael Williamson | ||||
Nemanja Vidic | Mathieu Debuchy | 83' | |||
Phil Jones | Yohan Cabaye | 78' | |||
68' | Nani | Vurnon Anita | |||
69' | Tom Cleverley | Ismael Cheik Tioté | |||
Adnan Januzaj | Moussa Sissoko | ||||
Javier Hernández | Yoan Gouffran | 57' | |||
Robin Van Persie | Loïc Remy |
76' | Antonio Valencia | Mapou Yanga-Mbiwa | 83' | ||
68' | Wilfried Zaha | Shola Ameobi | 78' | ||
69' | Anderson | Hatem Ben Arfa | 57' | ||
Anders Lindegaard | Robert Elliot | ||||
Rio Ferdinand | Jonás Gutiérrez | ||||
Ashley Young | Gabriel Obertan | ||||
Danny Welbeck | Papiss Demba Cisse |
Komentarz meczowy:
Alan Pardew nie mógł sobie wyobrazić lepszego jubileuszu. Szkoleniowiec Srok 3 lata temu objął posadę menedżera Newcastle United, a dziś, na Old Trafford, jego drużyna po 41 latach pokonała w Teatrze Marzeń zespół Manchesteru United!
Sroki były w tym spotkaniu zdecydowanie lepszą i skuteczniejszą drużyną, co pokazało nawet większe posiadanie piłki. Piłkarze gości nie dawali graczom Czerwonych Diabłów dużego pola do popisu, gdyż skutecznie ich akcje przerywali głównie Mathieu Debuchy i Mike Williamson, a Tim Krul udowadniał, że nagrodę dla najlepszego zawodnika listopada nie dostał przypadkowo.
Jedyną bramkę tego popołudnia strzelił Yohan Cabaye wykorzystując podanie od Moussy Sissoko. Reprezentant Francji nie dał De Gei żadnych szans posyłając piłkę w długi róg bramki Hiszpana. Chwilę wcześniej słuszne pretensje mieli podopieczni Davida Moyesa do arbitra, gdy ręką z linii bramkowej piłkę wybił Vurnon Anita. Jednak przy takim zamieszaniu w polu karnym Srok Andre Marriner miał prawo nie widzieć zagrania Holendra.
Newcastle United po środowej wpadce ze Swansea wraca na właściwe tory. Dzisiejsze zwycięstwo pokazało, że w tym sezonie z podopiecznymi Alana Pardew trzeba będzie się liczyć. Tak grających piłkarzy w czarno-białych strojach aż chce się oglądać i z nadzieją oraz optymizmem należy wyczekiwać nadchodzącej konfrontacji z Southampton.