05.04.2014, St. James' Park, Newcastle
33 kolejka rozgrywek
Newcastle 0-4(0-1) Man Utd
J Mata (39, 50) J Hernandez (64) A Januzaj (90+3)
4 | Strzały celne | 4 |
10 | Strzały niecelne | 4 |
0 | Strzały zablokowane | 4 |
4 | Rzuty rożne | 5 |
16 | Faule | 6 |
0 | Spalone | 2 |
1 | Żółte kartki | 0 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 52081 | ||
Sędzia: Kevin Friend |
Robert Elliot | Anders Lindegaard | ||||
Fabricio Coloccini | Patrice Evra | 64' | |||
Davide Santon | Phil Jones | ||||
Michael Williamson | Chris Smalling | ||||
Massadio Haidara | Antonio Valencia | ||||
Vurnon Anita | Juan Mata | ||||
85' | Yoan Gouffran | Ashley Young | 18' | ||
Dan Gosling | Darren Fletcher | ||||
61' | Luuk de Jong | Shinji Kagawa | |||
Ismael Cheik Tioté | Marouane Fellaini | 70' | |||
Papiss Demba Cisse | Javier Hernández |
85' | Shola Ameobi | Alexander Büttner | 64' | ||
61' | Hatem Ben Arfa | Adnan Januzaj | 18' | ||
Jak Alnwick | Nani | 70' | |||
Mapou Yanga-Mbiwa | David De Gea | ||||
Steven Taylor | Nemanja Vidic | ||||
Paul Dummett | Tom Cleverley | ||||
Adam Armstrong | James Wilson |
Komentarz meczowy:
Piłkarze Newcastle podtrzymali czarną serią, po raz kolejny w tym roku schodząc z boiska upokorzeni przez przeciwnika i z czyściutkim kontem formacji ofensywnej.
Przed pojedynkiem z Manchesterem United ciężko było o optymizm. Wprawdzie Czerwone Diabły pod wodzę Moyesa spisują się grubo poniżej oczekiwać, a w ostatnim spotkaniu obu drużyn Newcastle odniosło historyczne zwycięstwo na Old Trafford, jednak od tamtej pory drużyna Alana Pardew przeszła koszmarna metamorfozę, z motyla zmieniając się w poczwarę.
W ostatnich dziesięciu spotkaniach Sroki aż pięciokrotnie przegrywały różnicą co najmniej trzech bramek. Ostatni dobry mecz Newcastle zagrało 1. marca, kiedy pokonało Hull 4:1. Od tamtej pory zdobyło jedną bramkę, tracąc osiem.
Na domiar złego Sroki przystępowały do spotkania osłabione brakiem Remy`ego, Sissoko, Debuchy`ego i Krula. To się najzwyczajniej w świecie nie mogło skończyć dobrze.
Początek spotkania nie zapowiadał tragedii. Sroki nie były może stroną przeważająca, ale sprawnie powstrzymywały zapędy piłkarzy Moyesa, nie próżnując jednocześnie pod bramką przeciwnika. Gdyby Cisse zdołał wcielić zamysł z 22. minuty spotkania, nie mógłby wymarzyć sobie lepszego przełamania strzeleckiej indolencji. Senegalczyk otrzymał podanie od Mike`a Williamsona, a stojąc tyłem do bramki, z obrońcą na plecach, zdecydował się na uderzenie z przewrotki. Strzał napastnika Newcastle był jednak za lekki i wymierzony prosto w strzegącego bramki, Andersa Lindegaard.
Chwilę później ten sam zawodnik groźnie uderzał głową po dośrodkowaniu Vurnona Anity, niestety górą w tym pojedynku ponownie był golkiper gości.
Przełomowy moment nadszedł w 39. minucie. Dan Gosling w walce o piłkę sfaulował Darrena Fletchera tuż przed linią pola karnego. Do rzutu wolnego podszedł Juan Mata i przepięknym strzałem w okienko nie dał Eliottowi żadnych szans na skuteczną interwencję.
Jeszcze przed przerwą Manchester United mógł podwyższyć prowadzenie, jednak Javier Hernandez w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w słupek. Obrońcy Newcastle nie potrafili w tej sytuacji zatrzymać Chicarito, powinien był to jednak uczynić prowadzący zawody Kevin Friend, bowiem Meksykanin w zalążku akcji kopnął w głowę Mike`a Williamsona.
Na przerwę Sroki schodziły minimalnie przegrywając, jednak dając uzasadnione nadzieje kibicom na wyrównany pojedynek w drugiej odsłonie.
Niestety był to jedynie ponury żart piłkarzy Newcastle. Już pięć minut po wznowieniu gry Coloccini źle przyjął piłkę po dalekim wybiciu Lindegaarda, futbolówka trafiła do Hernandeza, który znalazł w polu karnym Matę. Hiszpan z zimną krwią położył na murawie Colocciniego i Eliotta i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce.
W 65. minucie Hernandez z asystenta wcielił się w egzekutora i Newcastle po raz szósty w tym roku przegrywało 0:3.
Okazje do zmniejszenia rozmiarów klęski miał Cisse. Najpierw Senegalczyk otrzymał doskonałe podanie w narożniku pola karnego i natychmiast huknął na bramkę, jednak Lindegaard sparował uderzenie. Po chwili po dośrodkowaniu Haidary, Cisse znalazł się nie niepokojony przez obroną pięć metrów od bramki Man Utd, niestety ponownie nie potrafił pokonać duńskiego bramkarza.
Co nie udało się po jednej stronie boiska, udało się po drugiej. W doliczonym czasie gdy Mata podaniem piętą oszukał obronę Newcastle, a Adnan Januzaj dopełnił formalności.
Manchester United z nawiązką zrewanżował się Srokom za ubiegłoroczną porażkę na Old Trafford. Znamienne, że Czerwone Diabły pod wodzą Moyesa tak wysoko jeszcze nie wygrały…