02.12.2014, Turf Moor, Burnley
14 kolejka rozgrywek
Burnley 1-1(1-0) Newcastle
Boyd 34' - Cisse 48'
2 | Strzały celne | 4 |
10 | Strzały niecelne | 7 |
3 | Strzały zablokowane | 1 |
2 | Rzuty rożne | 5 |
12 | Faule | 12 |
2 | Spalone | 2 |
2 | Żółte kartki | 2 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 18791 | ||
Sędzia: Phil Dowd |
85' | Tom Heaton | Robert Elliot | |||
Kieran Trippier | Michael Williamson | 46' | |||
Jason Shackell | Massadio Haidara | ||||
66' | Stephen Ward | Daryl Janmaat | |||
Michael Keane | Paul Dummett | ||||
Dean Marney | Yoan Gouffran | ||||
David Jones | Ayoze Pérez | 46' | |||
George Boyd | Ismael Tioté | ||||
Scott Arfield | Sammy Ameobi | 75' | |||
Danny Ings | Mehdi Abeid | ||||
Ashley Barnes | Papiss Demba Cisse |
66' | Ban Mee | Steven Taylor | 46' | ||
85' | Lukas Jutkiewicz | Remy Cabella | 46' | ||
Matthew Gilks | Emmanuel Riviere | 75' | |||
Kevin Long | Jak Alnwick | ||||
Ross Wallace | Vurnon Anita | ||||
Michael Kightly | Remie Streete | ||||
Marvin Sordell | Adam Armstrong |
Komentarz meczowy:
Po raz kolejny dwie zupełnie różne połowy zagrali piłkarze Newcastle. Po pierwszych 45 minutach zasłużenie przegrywali 0:1, by natychmiast po zmianie stron odrobić stratę. Tym sposobem oba zespoły wyczerpały amunicje, a spotkanie zakończyło się jednobramkowym remisem.
Gospodarze na prowadzenie mogli wyjść już w 8. minucie. Najlepszy strzelec zespołu, Danny Ings, stanął oko w oko z Robem Elliotem, jednak golkiper Newcastle popisał się doskonałą interwencją.
Ten sam zawodnik w podobnej sytuacji znalazł się kwadrans później, tym razem jednak przeniósł piłkę nad bramką, a Sroki mówić mogły o wielkim szczęściu.
Newcastle pierwszy strzał na bramkę oddało w 23. minucie. Ameobi zakończył samotny rajd uderzeniem w długi róg z ostrego kąta, jednak nie zdołał sprawić bramkarzowi Burnley większych problemów.
Dziesięć minut później na prowadzenie wyszli gospodarze. Po dalekim podaniu Ings strącił piłkę głową pod nogi Georga Boyda tuż przed linią pola karnego. Obrońcy Newcastle pozostawili stanowczo za dużo swobody pomocnikowi The Clarets, co zakończyło się strzałem z dystansu i eksplozją radości wśród miejscowych fanów.
Tuż przed przerwą Ings mógł odnotować kolejną asystę, jednak David Jones zmarnował doskonałe podanie kolegi, nie trafiając w bramkę.
Po zmianie stron na boisku pojawili się Remy Cabella i Steven Taylor w miejsce Pereza i Williamsona. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 48. minucie Sroki doprowadziły do wyrównania. Janmaat dośrodkował piłkę z prawej strony, a w polu karnym najlepiej odnalazł się Cisse, który z bliskiej odległości umieścił futbolówkę w bramce. Swój wkład przy golu miał Gouffran, który nie trafił w piłkę, dzięki czemu ta wylądowała ostatecznie pod nogami Senegalczyka.
W drugiej połowie piłkarze Newcastle zagrali znacznie lepiej, panując nad wydarzeniami na boisku, w czym duży wkład miał wprowadzony po przerwie Cabella. Mimo to Sroki nie potrafiły stworzyć sobie żadnej klarownej sytuacji, nie licząc dwóch bardzo niecelnych uderzeń Mehdiego Abedia z dystansu. Spotkanie w efekcie zakończyło się remisem, na który żadna ze stron nie ma prawa narzekać.
W 75. minucie boisko z powody kontuzji opuścić musiał Sammy Ameobi. Jego uraz nie wyglądał na poważny i pozostaje mieć nadzieję, że taki właśnie jest. Czarnoskóry pomocnik wprowadzał najwięcej zamętu w szeregach gospodarzy i z pewnością należał do wyróżniających się postaci dzisiejszego widowiska. Strata kolejnego zawodnika w perspektywie meczu z Chelsea, byłaby wielkim ciosem dla drużyny Alana Pardew.