Nastepny mecz

Rywal Newcastle Crystal Palace FC

Newcastle United

-:-
 
24.04.2024
Selhurst Park, Londyn

Ostatni mecz

Rywal NUFC

Newcastle United

Tottenham Hotspur 4-0
 
13.04.2024
St. James' Park, Newcastle

Tabela Championship

LpDrużynaMeczePunkty
1.Arsenal FC 3171
2.Liverpool FC 3171
3.Manchester City 3170
4.Aston Villa 3260
5.Tottenham Hotspur 3260
6.Newcastle United 3250

NUFC.PL zmienia się dzięki Wam!
Zapraszamy do korzystania z nowego systemu komentarzy, o wiele więcej zmian jest coraz bliżej.

NUFC - dolacz do nas

NUFC.PL tworzą kibice dla kibiców. Przyłącz się do nas i pomóż sprawiać, że strona staje się dla Was lepsza!
Kontakt przez dział Współpraca lub wiadomość na Facebooku.

Newcastle United Aktualności

Fani przeciwko Pardew

2014-04-15 17:49:36 Dodał: ?!MiSzA!?Komentarze:

Serwis Newcastle United - NUFC PLChoć fani Srok znad Wisły od dawna żądali głowy Alana Pardew, kibice na wyspach za głównego winowajce fatalnej formy Newcastle uznawali Mike`a Ashleya. Cierpliwość Anglików jednak się wyczerpała, a szkoleniowiec klubu znalazł się w ogniu krytyki.

Do żargonu północnej Anglii wszedł zwrot 'zostać spardjowanym' (pisownia oryginalna: pardewed), co oznacza, że wszelkie objawy kreatywności zostały w kimś bezlitośnie stłamszone. Fani Newcastle uważają, że spardjowanych zostało wielu piłkarzy pierwszego składu drużyny: Moussa Sissoko, Yoan Gouffran, Sylvain Marveaux i oczywiście Hatem Ben Arfa.

Alan Pardew z pewnością nie zgodzi się z takim określeniem, jednak nie sposób nie zauważyć, że Newcastle od świąt Bożego Narodzenia gra schematycznie, topornie i bez grama polotu. Statystyki klubu za ten okres są wręcz przybijające. Sroki rozegrały w tym okresie 17 spotkań, w dwunastu nie zdołały nawet zdobyć bramki. To upokarzające, ale Sunderland zdobył w tym roku na St. James' Park więcej goli niż Newcastle... Na dodatek od tamtej pory nikt nie przegrał w pojedynku z drużyna Gusa Poyeta.

W trakcie sobotniego meczu ze Stoke City fani w końcu pękli. Po miesiącach obwiniania Mike`a Ashleya za brak inwestycji w drużynę, skierowali swój gniew przeciwko menedżerowi Newcastle. Pardew natychmiast zasłonił się stratą Yohana Cabaye`a, kontuzjami w zespole, a nawet - zaskakująco - po części obwinił lokalną prasę.

Z dwoma pierwszymi punktami obrony Pardew ciężko się nie zgodzić, choć co bardziej pamiętliwi zakrzykną, że na początku sezonu szkoleniowiec Srok zapewniał, że dysponuje wystarczającą kadrą. Jednak obwinianie prasy pokazuje jedynie jak zdesperowany jest były piłkarz Crystal Palace. Zagranie to z resztą natychmiast wypaliło Pardew prosto w twarz - Sunday Sun natychmiast zamieściło obszerne, ironiczne przeprosiny za wyniki Newcastle oraz uderzenie Davida Meylera z byka, o czym informujemy poniżej.

Dla dobra Pardew lepiej, żeby Newcastle pokonało na St. James' Park w najbliższym meczu Swansea, bowiem ochrona stadionu nie powstrzyma rozwścieczonego tłumu, przed zlinczowaniem szkoleniowca. Mike Ashley miał doskonałą okazję do zwolnienia menedżera po niechlubnym incydencie z Davidem Meylerem, z której postanowił nie skorzystać, ale w tym przypadku zmuszony może być do bardziej drastycznych posunięć.

Atmosfera wokół menedżera Newcastle staje się coraz bardziej nerwowa. Po meczu ze Stoke Pardew starł się z Ben Arfą oraz Fabricio Coloccinim. Być może autorytet Pardew doznał uszczerbku po tym, jak szkoleniowiec obraził Manuela Pellegriniego, a następnie uderzył Davida Meylera. Może klub nie powinien był sprowadzać tylu francuskich piłkarzy, a starać się zbudować bardziej zróżnicowaną narodowo kadrę.

Z pewnością pozwolenie francuskiemu kontyngentowi na częste badania medyczne w Paryżu, które równie dobrze mogłyby być przeprowadzone przez klubowych lekarzy, było błędem. Sissoko, Remy i Debuchy długo wracają do zdrowia, jeśli wziąć pod uwagę jak poważne były ich kontuzje. Mając w perspektywie nadchodzące Mistrzostwa Świata w Brazylii, piłkarzom jakoś nie spieszy się na powrót do gry na klubowym poziomie.

Tymczasem Ashley przebywa obecnie na urlopie za granicą i najwyraźniej nie spieszno mu do rozstania z menedżerem klubu. Newcastle wciąż jeszcze może zrealizować plan, który zakładał ukończenie rozgrywek w górnej dziesiątce, a wówczas Pardew do spółki z Graham Carrem i nowo mianowanym dyrektorem sportowym, Laa Charnley`em, mogę zabrać się za przebudowę składu.

Pierwszej odpowiedzi na pytanie jak gruntowna musi to być przebudowa, udzieli sobotni mecz ze Swansea City.


Źródło: The Gurdian

 

Komentarze:

Komentarze:

 
2014-04-15 18:36:49

dziwne, że jeszcze do tej pory nie było otwartego spotkania Ashley/Pardew - przedstawiciele kibiców...

 
 
 
2014-04-16 08:08:50

Cyrk junajted powinnismy sie nazywac. Mecz ze swansea nir bedzie odpowiedzia na zadne pytania tylko potwierdzeniem tego co juz wiemy. Kolejna przegrana, beznadziejna gra i znow dutne wymowki AP i dalej nic w oczekiwaniu na koniec sezonu. A nastepnie co? Wymiana polowy skladu i dalej gra bez pomyslu i ambicji pod wodza kukielki mashleya? Ja mam dosyc. Ogladam mecze ale bez emocji czy nadziei i widze jak moj klub wysycha...

 
 
 
2014-04-16 09:40:33

Długo byłem przeciwny "Pardew out" ale pójście na wojnę z wszystkimi dookoła nie może się dobrze skończyć. Nie można zwalać winy tylko na francuzów skoro w ostatnim meczu w wyjściowym składzie. Jeżeli sobotni mecz ma zaważyć o przyszłości Alana to ja kibicuje Swansea. Niestety Ale Pardew jest paranoikiem na poziomie Joke'a

 
 
 
2014-04-16 11:49:05

Pisałem to już ze 3 kolejki temu, mam nadzieje że każdy mecz do końca sezonu dostaniemy wysoko do 0. Kocham ten klub ale to jedyna szansa na zwolnienie tego pajaca

 
 
 
2014-04-16 12:37:53

Niestety, ale jeśli przegrana pomoże w podjęciu decyzji o zwolnieniu Pardew, to ja też bym tego chciał. Mam już dosyć typa. W klubie zapowiada się na exodus wielu piłkarzy, bo kto chcę grać dla gościa z taką reputacją i właściciela bez ambicji? To samo pewnie będzie tyczyć się naszych celów transferowych. Trzeba przewietrzyć ten klub...znowu...i to jest przykre. Tyle było pieprzenia o stabilizacji, a wyszedł klub ze środka tabeli i kibice mają się zamknąć. Fajna stabilizacja. To 5 miejsce, to był chyba wypadek przy pracy. To był już czas, żeby zainwestować i pchnąć to wszystko dalej, a z seniorów doszedł tylko Anita i miał być sezon dla młodzików. Teraz to wygląda tak, jakby plany się pokrzyżowały, bo kibice nabiorą chęci na coś więcej. A tu przecież trzeba kasę pompować do klubu, a nie liczyć na jakieś sukcesy!

 
 
 
2014-04-16 13:31:30

Wszyscy macie racje. Kolejny mecz nie przyniesie żadnej nowości. Może cudem wygramy, może znowu dostaniemy w dupę... Fakt faktem problem zostaje w szatni. Potrzeba zmian i to bez zbędnej gadki. Na dzień dobry trzeba się pozbyć Siwego a wraz z nim połowy grajków (Francuzów) którzy grają jak drewna. Wolę oglądać mecze w Championship drużyny ambitnej, która walczy niżeli to gówno które odstawiają ci kopacze piłki. DAWAĆ ANGOLI DO SKŁADU !!!

 
 
 
2014-04-16 13:37:39

Paradoksalnie najgorsze co nam sie moze jeszcze przydazyc w tym sezonie to jakies "imponujace" albo zaskakujace zwyciestwo, bo to bedzie kolejny kamyczek do obrony tego pseudo trenera

 
 
 
2014-04-16 13:57:12

Zeby odnieść jakieś zwycięstwo to musimy wygrać z drużyna która gra gorzej od nas a takiej niestety nie ma obecnie w Premiership.Niestety nawet poprzedni sezon kiedy to mielismy passe i to nie jedna kilku porażek z rzędu nie pożegnał tego siwego capa z posady trenera.Swiniak ma na to wszystko wyjebane i siedzi sobie na wakacjach.

 
 
 
2014-04-16 14:28:29

*Może nie tyle pompować do klubu, co do kieszeni Ashley'a.

I tak, to jest śmieszne, że jeden wygrany mecz, może przyćmić te wszystkie blamaże. Mam tylko nadzieję, że nie w oczach kibiców.

 
 
 
2014-04-16 17:36:13

Patrząc po ostatnich wynikach, to pewnie wygramy ze Swansea. I bynajmniej nie chodzi mi tu o naszą grę, tylko o takie serie: 2-3 mecze przegrane, następnie wygrana/remis. To przykre, że po paru ładnych latach sympatyzowania z NUFC, zszedłem do poziomu sprawdzania wyniku, ale nie ma czego oglądać. Dopóki Pardew jest w klubie swojego nawyku z ostatniego czasu raczej nie zmienię. Jak przyjdzie jakiś wynalazek typu Kinnear czy Hughton, to też mnie nie przekona. Najgorsze, że straciłem nadzieję na zmianę. Marzy się zaskakująca wszystkich gra jak Atletico Madryt, będzie niestety bliżej Malagi.

 
 
 
2014-04-16 21:37:45

Cos mi sie wydaje, ze do konca sezonu to wyprzedza nas i Stoke i Crystal Palace, ktore jeszcze niedawno bronily sie przed spadkiem.

 
 
 
2014-04-16 22:35:15

koty dziś ładnie pokazały ambicje i wolę walki

 
 
 
2014-04-17 19:30:41

Dobrze powiedziane - Dzisiaj. Znaczy jak to piszę to wczoraj :D

 
 

Wróć do newsów