Newcastle United Aktualności
Sir Bobby Robson - kochany na całym świecie
2010-07-31 17:57:51 Komentarze:
To była najważniejsza noc w jego profesjonalnej karierze. 4 lipca 1990 roku prowadzona przez niego reprezentacja Anglii odpadła w rzutach karnych z późniejszym mistrzem świata drużyną RFN. Jednak tej słynnej nocy w Turynie Bobby Robson myślami był gdzie indziej. Zamiast wykuwać swoje miejsce w historii, on myślał o innych. Takie nastawienie towarzyszyło mu przez całe życie, które skończyło się równo rok temu.
„Półfinał był dla mnie wyjątkowy” – wspomina Peter Beardsley – obecnie trener drużyny rezerw Newcastle United, a wtedy wykonawca jednego z rzutów karnych. „Kiedy miałem podejść strzelić karnego (Robson) był wspaniały. Spacerował i rozmawiał z Garym Linekerem i ze mną. Powiedział nam 'W domu 55 milionów na nas patrzy, nie zawiedźcie ich'”.
„Uderzyło mnie to zdanie. Nigdy nie myślałem o kibicach w ojczyźnie, zawsze myślałem o danej chwili. Jednak on zawsze był przejęty kibicami i chciałem to zrobić dla nich”. Taki był Robson, a potem Sir Bobby Robson, bo za swoje zasługi otrzymał od królowej Elżbiety II tytuł szlachecki. Spędził ostatnie dni pomagając innym walczyć z rakiem, chorobą, którą pokonał 4 razy, zanim w końcu go dopadła. Rocznica jego śmierci została dziś uhonorowana meczem pomiędzy „jego” klubem - Newcastle United oraz jednym z wielu, w którym cieszył się sukcesami - PSV Eindhoven, na St. James’ Park, stadionie, na którym spędził wiele czasu na trybunach na początku i pod koniec swojego życia, ale tylko 5 lat jako pracownik.
Peter Beardsley, jeden z kilku obecnych członków sztabu Newcastle United, którzy mieli przyjemność pracować z Robsonem żałuje, że Bobby nie może tego zobaczyć na własne oczy.
„Był bardzo specjalną osobą w moim życiu” - mówi Beardsley, który 45 z 59 występów w reprezentacji Anglii zaliczył pod wodzą Robsona. „Zagrałem w 2 mistrzostwach świata, kiedy był menadżerem oraz byłem trenerem tu w Newcastle w Akademii, kiedy prowadził pierwszą drużynę".
„Najsmutniejszą rzeczą dla mnie jest to, że nie wydaje mi się, żeby zdawał sobie sprawę, jak popularny był. To niewiarygodne kiedy popatrzysz na zachowanie ludzi kiedy umarł, ilość pieniędzy, które zebrał dla swojej fundacji charytatywnej oraz wsparcie dla Lady Elsie (wdowy po Robsonie). Ciężko to zmierzyć, ale był naprawdę wyjątkową, wyjątkową osobą”.
Robson zdobył mistrzostwo ligi holenderskiej i portugalskiej oraz europejskie puchary w Anglii i Hiszpanii pokazując, że jest w nim dużo więcej niż entuzjazm dla piłki nożnej, podobny do tego cechującego kilkuletnie dziecko.
„Dobrze znał piłkarzy, rozumiał ich” - wyjaśnia Beardsley. „Rozumiał, że piłkarze są ważniejsi niż cokolwiek. Zawsze wiedziałeś, że to on jest szefem, ale kiedy sytuacja była odpowiednia pozwalał sobie na chwile zabawy”.
Rozgrywki Mistrzostw Świata, które kiepsko się zaczęły, pokazały determinację potrzebną, kiedy przyszedł czas walczyć z rakiem.
„Zawsze był wspaniałą osobowością. Jego popularność w kraju, kiedy był menadżerem reprezentacji Anglii była ogromna. Wielu ludzi prawdopodobnie nie zauważyło jak szybko minął ten rok”.
„Na całym świecie ludzie kochali Bobby’ego” - mówi Beardsley. „Kiedy Inter Mediolan podejmował Barcelonę w półfinale Ligi Mistrzów, Jose Mourino (obecnie zwycięzca Ligi Mistrzów z Interem, kiedyś tłumacz i asystent Robsona w Porto i Barcelonie) powiedział ‘To dla Sir Bobby Robsona’, co było naprawdę wspaniałe. Mourinho zawsze pamięta, co Bobby Robson dla niego zrobił”.
„Johny Carver powiedziałby to samo. Dał Johnemu okazję, aby być trenerem pierwszej drużyny, a on ją wykorzystał. Bobby Robson wierzył w ludzi i dawał im szanse. Takim był człowiekiem - lojalnym i uczciwym”.
Jego entuzjazm i chęć życia była zaraźliwa, swoja charyzmą i troską zawsze popychał ludzi, aby dawali z siebie to co najlepsze. Tak jest dalej, mimo że ciałem nie jest już z nami, dziedzictwo, które zostawił po sobie zdecydowanie wciąż żyje swoim życiem. Każdy z nas powinien oddać mu cześć, aby podziękować za 5 najlepszych lat w obecnej historii naszego klubu i uhonorować tego wspaniałego człowieka.
Komentarze:
Komentarze:
2010-07-31 18:21:44
Dziekujemy za Wszystko Sir Robsonie i do zobaczenia tam na gorze...narodziny nie sa poczatkiem a smierc nie jest koncem...
2010-07-31 18:45:56
Brawo Marcin!.Takie newsy są potrzebne na tej stronce!.Pamięć jest najważniejsza!.
2010-07-31 20:49:14
Kochamy Cię Bobby.
2010-07-31 21:09:23
juz rok prowadzi anielska druzyne w niebie. NA ZAWSZE W NASZEJ PAMIECI
2010-07-31 22:06:14
Ja osobiscie jestem dumny z ludzi,kibicow jakich mamy odwiedzajacych ta strone :)
2010-07-31 23:21:08
Sir Bobby nad nami czuwał w przez caly trudny sezon w Championship i wierze, ze teraz też bedzie nad nami czuwał... BOBBY ZAWSZE W NASZEJ PAMIECI, W PAMIĘCI KIBICÓW
2010-08-01 11:30:47
Był jedną z osób dzięki której zakochałem się w Newcastle.
Nigdy też nie odczuwałem takiego żalu z powodu odejścia osoby, której osobiście nie znałem.
2010-08-01 12:39:11
Ja przez Alana i Bobbiego zacząłem interesować się Newcastle.
2010-08-01 13:27:47
Bobby był z nami na stadionie Newcastle i będzie z nami wszędzie tam, gdzie TOON ARMY POLAND pojawi się !!
http://i27.tinypic.com/2rpwb3o.jpg
2010-08-02 01:42:33
Sir Bobby Robson byl wielkim kibicem Newcastle. Szkoda ze ogladal upadek zeszlego sezonu a nie doczekal sie promocji. Oby wiecej takich jak on bylo wokol tego wielkiego klubu. Ostatnie lata nie byly dla nas szczesliwe. Od dluzszego czasu staczalismy sie coraz nizej i nizej. Wiekszosci temu winien jest oczywiscie zarzad. Pamietam jak jakis czas temu Newcastle bylo w 10 najbardziej rozpoznawalnych marek pilkarskich swiata. Na pewno stalo sie tak za sprawa kilku ludzi, Robsona, Shearera czy Owena( tutaj glownie za sprawa nazwiska) no i oczywiscie filmu GOL. Jednak potem odejscie Shearera, ciagle kontuzje Owena w koncu klotnia Kevina Keegana z Wise'am (dobrze ze go nie ma) glupie transfery odejscie KK i kompletnie moim zdaniem nieprofesjonalne zatrudnienie pierwsze Kinneara a potem niedoswiadczonego Shearera doprowadzilo klub do spadku. Teraz wszystko zaczyna sie od nowa. Mamy mocny sklad, ktory sie niezle zgral w championship. Szkoda ze Sir Bobby tego nei wiedzi:(
2010-08-02 10:14:59
Gregor Sir Bobby napewno oglądał każdy mecz Srok z nieba :)
Nowosci
Kadra
05.02: Aktualizacja metryk zawodników
Sonda zwiazana z Newcastle United
Jak oceniasz ten sezon NUFC?
Serwis Newcastle United poleca
pokój Jego duszy na wieczny odpoczynek...
na zawsze w naszych sercach,
SIR BOBBY ROBSON GENTELMAN AND GEORDIE...
wspaniały człowiek..