Nastepny mecz

Rywal Newcastle

Newcastle United

West Ham United -:-
 
30.03.2024
St. James' Park, Newcastle

Ostatni mecz

Rywal NUFC Manchester City

Newcastle United

2-0
 
16.03.2024
City of Manchester Stadium, Manchester

Tabela Championship

LpDrużynaMeczePunkty
1.Arsenal FC 2864
2.Liverpool FC 2864
3.Manchester City 2863
4.Aston Villa 2956
5.Tottenham Hotspur 2853
6.Manchester United 2847

NUFC.PL zmienia się dzięki Wam!
Zapraszamy do korzystania z nowego systemu komentarzy, o wiele więcej zmian jest coraz bliżej.

NUFC - dolacz do nas

NUFC.PL tworzą kibice dla kibiców. Przyłącz się do nas i pomóż sprawiać, że strona staje się dla Was lepsza!
Kontakt przez dział Współpraca lub wiadomość na Facebooku.

Newcastle United Aktualności

Bez happy endu. Brighton 1:0 Newcastle

2012-01-28 21:28:06 Dodał: ?!MiSzA!?Komentarze:

Serwis Newcastle United - NUFC PLW rozgrywkach pucharowych piłkarze Newcastle przyzwyczaili kibiców do rozstrzygania losów spotkania na swoją korzyść w ostatnich minutach meczu. Nie tym razem jednak. Po zupełnie przespanej pierwszej połowie i niespodziewanie straconej straconej bramce w drugiej odsłonie, Sroki odpadły z rywalizacji o Puchar Anglii.

Na nic zdały się przedmeczowe, bojowe zapowiedzi piłkarzy. Na nic zdały się ostrzeżenia samych zawodników przed lekceważeniem rywala. Pierwsza połowa spotkania dobitnie pokazała, że Newcastle ma zamiar odnieść korzystny rezultat na Amex Stadium, jak najmniejszym nakładem sił.

Rażąco nieruchliwy był w ciągu pierwszych 45 minut spotkania Shola Ameobi. Więcej waleczności okazywał Jonas Gutierrez. Aktywny był także Leon Best. To właśnie Irlandczyk jako pierwszy stanął przed szansą na otwarcie wyniku. Napastnik Newcastle otrzymał świetne prostopadłe podanie od Yohana Cabaye, mimo asysty trzech obrońców rywala zdołał uderzyć na bramkę, ale minimalnie niecelnie.

Po chwili ten sam zawodnik próbował uderzać głową, ale posłał piłkę nad bramką.

Napastnicy Srok przed przerwą mieli bardzo mało wsparcia za strony kolegów. Piłkarze Newcastle bardziej przypominali widzów niż aktywnych uczestników widowiska. Bardzo dużo swobody pozostawili gospodarzom w rozgrywaniu piłki na własnej stronie boiska, ograniczając pressing wyłącznie do własnej połowy.

Obraz gry uległ zmianie po przerwie. Sroki wyraźnie podkręciły tempo. Na bramkę Brighton & Hove Albion sunął atak za atakiem, a mecz wreszcie mógł zacząć się podobać.

Przed doskonałą okazją stanął znów Best. W 51. minucie Ameobi znalazł Irlandczyka na lewej stronie pola karnego, napastnik miał dużo czasu by dokładnie przymierzyć, uderzył jednak w bramkarza.

Po chwili piłka nieco przypadkowo trafiła w polu karnym do Sholi Ameobi. Zawodnik odwrócił się i uderzył na bramkę, ale słowacki bramkarz instynktownie sparował strzał na rzut rożny.

Piłkarze Newcastle mocno przycisnęli gospodarzy, choć spotkania nadal nie obfitowało w klarowne sytuacje. Gdy wydawało się, że bramka dla Srok wreszcie paść musi, z błyskawiczną kontrą wyszli piłkarze Brighton. Will Buckley z zaskakującą łatwością minął Simpsona, przebiegł z piłką czterdzieści metrów i wpadł w pole karne. Wydawało się, że z akcji nic nie będzie, bowiem pozostali obrońcy Newcastle dotarli na pozycje, a napastnika Brighton asekurował Cabaye. Nie pierwszy raz jednak Francuz pokazał, że defensywa nie jest jego mocną stroną. Buckley oddał desperacki strzał na bramkę Krula, Mike Williamson starał się zablokować uderzenie, ale zdołał tylko zmylić bramkarza i umieścić piłkę we własnej siatce.

Wydawało się, że po stracie bramki zawodnicy Newcastle ruszą do huraganowych ataków, ale Sroki zupełnie nie potrafiły odnaleźć się w nowej sytuacji. Stroną dominującą stali się nagle piłkarze Brighton. Po jednej z nielicznych akcji Newcastle, piłkę w polu karnym zablokował ręką jeden z obrońców gospodarzy, ale incydent ten umknął uwadze sędziego.

Arbiter spotkania doliczył 4 minuty do regulaminowego czasu gry, ale goście zostali na niemal cały ten czas zamknięci na własnej połowie i po chwili sensacja stała się faktem. Newcastle United zostało wyeliminowane przez beniaminka Championship.

Sroki zostały w tym meczu skarcone za dwa grzechy główne. Za zachowawczość, bo choć Alan Pardew desygnował do gry najmocniejszy możliwy skład, uwierzył w pierwszej połowie, że Brighton pokona się same. Oraz nieskuteczność, bo choć Sroki nie miały stuprocentowych okazji w tym meczu, to sam Leon Best mógł wpisać się na listę strzelców co najmniej dwukrotnie.

Bighton & Hove Albion 1:0 Newcastle United
Bramki:
76' Williamson (sam.)

Brighton: Peter Brezovan; Inigo Calderon, Lewis Dunk, Gordon Greer (kapitan), Adam El-Abd; Jake Forster-Caskey (Ryan Harley 65), Liam Bridcutt, Matt Sparrow (Alan Navarro 46); Will Buckley, Craig Mackail-Smith (Will Hoskins 90), Ashley Barnes

Newcastle United: Tim Krul; Danny Simpson, Mike Williamson, James Perch, Davide Santon (Shane Ferguson 83); Danny Guthrie (Dan Gosling 83), Yohan Cabaye; Hatem Ben Arfa (Ryan Taylor 83), Jonas Gutierrez, Leon Best; Shola Ameobi (kapitan)

 

Komentarze:

Komentarze:

 
2012-01-28 22:54:17

"Rażąco nieruchliwy był Shola Ameobi.." A kiedy on był ruchliwy? Tak jakby grał na swoim normalnym poziomie.

 
 
 
2012-01-28 22:08:16

kozacy, nie ma co :(

 
 
 
2012-01-28 22:39:21

WSTYD!!!!!!!!

 
 
 
2012-01-28 22:45:32

I chłopaki nie dali rady :( Patrząc na mecz bez większych emocji, kilka szarpnięć ale prócz tego nic. Bramka stracona i ewidentna wina bramkarza, w krótki róg strzał, a on puszcza. Trochę wstyd Newcastle przegrywa z drużyną z Championship, oby we środę było lepiej.

 
 
 
2012-01-28 22:55:54

porazka trudno, trzeba wywnioskowac cos z tego i cos zmienic. Czemu ameobi dalej gra, to jest chyba zagadka swiata, jakbym mial mozliwosc dowiedzenia sie kilku rzeczy z jakiegos zrodla byloby to 1.sens zycia, 2.czy istnieje zycie po zyciu, 3.czemu ten kaleczobi dalej gra.

 
 
 
2012-01-28 23:06:06

Brak słów. Teraz przynajmniej skupią się na lidze. Wróci Cisse i Ba to Shola sobie za dużo nie pogra...

 
 
 
2012-01-28 23:11:26

Grali beznadziejnie bez wątpienia, nie ma ich co usprawiedliwiać, jednak w końcówce był ewidentny karny, nie można powiedzieć, iż obrońca miał rękę przy ciele czy mówić innych pierdół, którymi sędziowie są usprawiedliwiani przez "wielkich ekspertów". Nie twierdzę, że odpadliśmy przez jedną decyzję sędziego, gdyż to nasza fatalna gra sprawiła, iż wynik jest lekko mówiąc niezadowalający.

 
 
 
2012-01-28 23:14:55

bez naszych murzynków to za długo nie pogramy

 
 
 
2012-01-28 23:15:23

rookie, wina bramkarza?? Akurat w całej tej akcji najmniej zawinił Krul... Simpson dał sobie puścić piłkę między nogami, Cabaye kiepsko zaasekurował, strzał i wykoszet od Willo. Gdzie tu wina bramkarza??

 
 
 
2012-01-28 23:26:48

Nie wazne czyja wina, Grac 90 minut i nie strzelic bramki, ba nawet nie miec sytuacji podbramkowych to hanba i wstyd. Jak kurwa mozna przegrywac takie mecze, i to grajac prawie najmocniejszym skladem, Ja pierdole nie ma zadnego usprawiedliwienia. Kurwa po chuj ich Pardew bral do Hiszpani jak te chuje normalnie pilki rozgrywac nie umia, Zero zaangazowania, zero checi zero walki i kiepskie umiejetnosci. Ben Arfa wiecej podawal niz dryblowal i chuj z tego bylo, jak pardew nie potrafi dopasowac takiego zawodnika jak Benek do reszty zespolu, tylko na sile robi z niego drugiego Jonasa to na chuja nam taki menago. Banda chujkow i tyle!

 
 
 
2012-01-28 23:29:59

WSTYD. Zawsze tracimy pierdolone głupie bramki po rykoszetach.

 
 
 
2012-01-28 23:31:00

+1

 
 
 
2012-01-28 23:36:35

Z takim średniakiem Championship powinien być bez problemu awans do kolejnej rundy. Efekty wyjazdu do Hiszpanii będzie widać od środy :)

 
 
 
2012-01-28 23:36:46

Atomek faktycznie rykoszet to nie wina bramkarza. Ale i tak Newcastle nie gra dalej. Przyznaje Tobie racje. Mój błąd.

 
 
 
2012-01-29 01:44:04

Panowie, trzeba powiedzieć sobie szczerze - mamy naprawdę słaby skład. Ten zespół, który dzisiaj grał miałby poważne problemy w Championship. Wszystkie nasze dotychczasowe świetne rezultaty są dziełem kapitalnej gry trzonu zespołu, czyli zawodników środka pola. Colo, Saylor - niemal bezbłędna gra w defensywie, do tego El Capitano pomaga w ataku. Jednak nie można powiedzieć, że cała nasza linia defensywy spisuje się tak kapitalnie jak dwaj środkowi, gdyż Simps gra co najwyżej przeciętnie, Santona na razie ciężko ocenić, miewa świetne momenty, jednak przeplata je z fatalnymi błędami, o grze defensywnej Raylora nie trzeba chyba nikomu mówić, gdyż owa gra prawie w ogóle nie występuje, mijają go praktycznie wszyscy. Jednak tego gracza trzeba pochwalić za grę ofensywną, przede wszystkim jak każdy wie - kapitalne stałe fragmenty gry, patrz np. gol z Sunderlandem. Zatem jak już wspomniałem - na dobrym poziomie grają jedynie Colo i Saylor, gdy ich nie ma wygląda to jak wczoraj. Kolejny aspekt, który pozytywnie wpływa na naszą postawę w lidze to również fenomenalna dyspozycja Tiote i Cabaye. Gra tej dwójki sprawia, iż praktycznie w każdym meczu (nawet przeciwko Man Utd) środek należy do nas. Tutaj chwalić można Tiote za wiele istotnych odbiorów, a także spokój w wyprowadzaniu piłki, zaś Cabaye kapitalne podania i asysty. Jednak także w przypadku naszej drugiej linii, o ile chwalić można środek, tak ciepłych słów raczej nie można powiedzieć o bokach. Obertan gra wprost beznadziejnie, o ile dobrze pamiętam jednyna asysta w wygranym meczu z Boltonem (bramka na 2-0, podanie do Ba), oprócz tego bardzo wiele strat, większość pojedynków przegranych z obrońcami i klasyczne kiwanie w miejscu, które jest tak potrzebne jak paczka z piaskiem dla Sudańczyków. Gutierrez też raczej nie zachwyca, trzeba mu oddać waleczność w obronie, jednak jego dryblingi, wrzutki i strzały wołają o pomstę o nieba. Ben Arfa - cóż można o nim napisać, ma niewątpliwie wielki talent, jednakże za często próbuje indywidualnie wygrać spotkania, udało mu się to w Pucharze z Blackburn, jednak powinien zdecydowanie częściej podawać. Najlepiej z naszych skrzydłowych wypada Marveaux, który niestety szybko doznał kontuzji. Pochwalić można Guthrie'go, który świetnie spisywał się pod nieobecność Tiote, jednak to znowu pokazuje, iż najlepiej spisujemy się w środku pola. O napastnikach i bramkarzu nie muszę dużo pisać, gdyż spisują się w tym sezonie rewelacyjnie i nie mówię tu jedynie o Ba, ponieważ Best również gra świetnie i to w dużej mierze dzięki niemu Demba strzelił już 15 bramek w lidze. Każda nieobecność kluczowych graczy (czyli tych, którzy naprawdę coś znoszą do gry, a nie tylko przebywają na boisku) powoduję, iż nasza gra wygląda słabo. Zabrakło Ba - nie ma kto wykończyć akcji. Wyjechał Tiote - nie ma kto odebrać piłki w środku pola. Nieobecność Coloccini'ego - nie ma kto dowodzić obronę, która z tego też względu prezentuje się katastrofalnie. Krótko podsumowując mój wywód - mamy w zespole kapitalnych zawodników jak Krul, Saylor, Coloccini, Tiote, Cabaye, Ba. Jeśli oni oczarują pięknymi zagraniami, interwencjami, strzałami to zazwyczaj wygrywamy, zaś jeżeli są w słabszej formie lub co gorsza ich brak - nie potrafimy wygrać spotkania, a nawet dobrze się zaprezentować. Mógłbym jeszcze dodać kilka uwag, ale pewnie i tak tego nikt nie przeczyta, zatem przepraszam za spam. A w przypadku, gdy ktoś się już namęczy i przeczyta moje wywody to bardzo proszę o jakiś komentarz ;) Pozdrawiam

 
 
 
2012-01-29 02:24:54

Zgadzam się z ogólną tezą Twojej wypowiedzi, aczkolwiek mam pare zastrzeżeń, chociażby stawianie Marveauxa jako najlepszego skrzydlowego. Tak naprawde nie wiemy na co go stac, nie dostawal za duzo szans, a jak juz zagral to go polamali. Może okazać się najlepszym, ale póki co nie ma moim zdaniem podstaw ku temu żeby tak pisać. Poza tym dodałbym, że Cabaye bez Tiote spisuje sie conajwyżej miernie. Jeżeli tylko ma u swojego boku Tiotego, wtedy rzeczywiscie gra swietnie, a to dlatego, ze genialna gra w destrukcji Cheicka daje mu wiecej swobody w rozgrywaniu akcji do przodu. Santon wygląda nieźle, ale zdarzają mu się jeszcze proste błędy, co do Simpsona się zgodzę - poziom ławki w premiership/pierwszy sklad co najwyzej w championship. Ja z dwojki Raylor/Simmo osobiście wolałbym na prawej obronie Raylora, bo w defensywie obaj sa slabi, ale za Ryanem przemawia chociaż dobra gra w ofensywie. I jeszcze słowo o Perchu, dziś rzeczywiście rozegrał niezle spotkanie, ale co by nie mowic, za duzo roboty to on nie mial. Jednak widać, ze chlop sie rozwija, i, choc z pewnoscia bede w tej kwestii w mniejszosci, to dałbym mu szansę na prawej obronie - widać że poprawił się w destrukcji, a i podać potrafi, może wykorzystałby daną mu szansę? Jak na mnie warto probowac czego sie da, bo ogladanie Simpsona na tej prawej flance mi juz zbrzydlo.

 
 
 
2012-01-29 02:39:22

Ja nie mówię, że Marveaux to nasz najlepszy skrzydłowy, użyłem słowa "wypada", mając na myśli, iż w meczach, w których miał okazję grać, a było ich faktycznie niewiele, do tego najczęściej wchodził z ławki, jednak było widać, iż chce grać, chce piłkę, i co najważniejsze chce coś zmienić w grze zespołu, brał na siebie odpowiedzialność. Co do Percha się zgodzę, w poprzednim sezonie grał katastrofalnie, jednak w tym jest dużo lepiej i również byłbym skłonny postawić na niego. Masz także rację co do normy Cabaye, kiedy nie musi martwić się od tyły, mając za plecami wszędobylskiego Tiote, kapitalnie rozdaje piłki. Gdy to on odpowiedzialny jest za odbiory i ogólnie ma więcej zadań defensywny, nie wygląda to już tak kolorowo. Początku Guthrie zastępował Tiote fantastycznie, jednak obecnie wiedzie mu się coraz gorzej. Zatem teraz tylko czekamy na Ba, Cisse i Tiote troszkę później i bijemy się o puchary. Ja już kiedyś wspomniałem, widziałbym u nas Kalou, któremu kończy się kontrakt z Chelsea. Jednak pewnie i tak nic z tego nie będzie, gdyż zarząd uzna, iż Obertan, Gosling, Ferguson, Raylor itd. to wystarczająca siła by konkurować z Liverpoolem, Arsenalem, Chelsea, ja głęboko powątpiewam, z tych wszystkich megatalentów naszych to już chyba najlepszy jest Vuckić.

 
 
 
2012-01-29 09:03:38

wszedł ferguson i chciał się pokazać...założe się,że gdyby na boisku byli by abeid,vuckić,fergie,tavernier i gosling to by zapier...by sie pokazać,że aspiruja...a nasze gwiazdy olały spotkanie ciepłym moczem...ameba i best?powinni trawe gryźć!ba i cisse zara będą to kutwa musze się pokazać a co było ?stojak...zero zaangażowania...porażka...jak pardew będzie kupował środkowego obrońcę tak jak new strikera to w następną zimę go dostaniemy a birąc pod uwagę kontuzjogenność will'a czy colo będziemy w czarnej dupie z perchem na środku...3 mecze i 7 straconych...o 3 straconych z nottingam nie wspomnę...ten dunk był wczoraj niezły..i młody..wyszkolimy go...ba kogokolwiek trza kupić...

 
 
 
2012-01-29 10:04:53

Ja Abeida i Taverniera jeszcze nie widziałem, zatem się nie wypowiadam. Gosling mnie nie przekonuje, w Evertonie jeszcze lepiej to wyglądało, u nas poprawnie, ale to za mało. Ferguson straszna chudzina, wątpię, czy poradziłbym sobie w pojedynkach z Richardsem, Johnsonem czy nawet J. Enrique, który również jest świetnie zbudowany. Uważam, że jeśli chcemy rywalizować z Arsenalem, Liverpoolem itd. - zawodnicy tacy jak Gutierrez, Simpson, Raylor, nie wspominając o Ameobich czy Obertanie są o wiele za słabi. Jednak gdyby wszyscy byli zdrowi z naszej obecnej kadry grałbym: Krul - Santon, Colo, Saylor, Simpson - Marveaux, Tiote, Cabaye, Ben Arfa - Cisse, Ba.

 
 
 
2012-01-29 10:12:00

urban, znam odpowiedzi na pierwsze 2 pytania, ale odnosnie ameby to niestety nie... co do gry napastnikow wczoraj, to best byl takim oszukiwanym i to on jedyny mial jakies szans schodzac z tego skrzydla. mysle, ze grajac w miejscu ameby to bysmy cos ustrzelili. poza tym wydaje mi sie, ze dbajac tez lige i mowiac, ze mamy konkretna mlodziez, mozna bylo wystawic kogos mlodego, a tak prawie cabaye urwali noge wczoraj. ferguson na fajnej predkosci gral, ciekawe jakby zasuwal w pomocy w miejsce gdzie jonas powinien byc, gosling z cabaye lub guthrie albo abeid w ogole, vuckic za bestem (nie wiem czego sie chlopaka pomija, gdyby mial wiecej szczescia z wba i nie obil slupka i poprzeczki oraz sie by bramkaz w II polowie nie sprezyl, to bylby bohaterem i pewnie bysmy dzieki niemu wygrali ten mecz)... a tak pierdziu z mlodych to regularnie nam druga amebe tylko funduje... szkoda meczu bo teraz ta ekipa ma w nogach mecz wiecej, morale podupadly a i tak nic z tego jako zespol nie mamy. to kiedy sie ma mlodziez pokazac, w meczu z arsenalem od razu?

 
 
 
2012-01-29 10:20:49

Odpowiedzi na pewno nie znasz, możesz co najwyżej coś przypuszczać ;p A co do Ameby to faktycznie to jest po prostu niepojętne, że on gra, tak samo jak ciągła obecność w składzie Obertana na początku sezonu (teraz już na szczęście rzadziej) była dla mnie równie niezrozumiała. Ja bym chciał, żeby ta młodzież w końcu gdzieś zagrała tylko po to, abym mógł wyrobić sobie na jej temat jakieś zdanie, gdyż na razie to jest dla mnie wielka zagadka. Najczęściej na stronie pojawiają się jakieś mało wnoszące, jednozdaniowe wypowiedzi, a tu taka seria wywodów ;)

 
 
 
2012-01-29 11:09:30

to mial byc kontrast co do niepojetosci ameby na boisku, latwiej zrozumiec sens zycia, zycie po zyciu to pestka, ale czemu on gra to w zyciu nie odgadne :) z mlodzieza to pierdziu ma taki problem, ze gada, ze jeszcze nie teraz, ze cos tam, albo nic nie gada, a oberta ile gral spotkan? 12-13? wiecej? i wciaz facet mowil, ze zaraz odpali, jaki z mlodych zawodnikow dostal taki kredyt zaufania? nawet hba, ktory wg mnie do zjada nie. bylo kilka spotkan bez tiote i ba, mozna bylo zaryzykowac i dawac szanse mlodym, bo z ameba to nigdy nic nie bedzie.

 
 
 
2012-01-29 11:49:07

Chodziło o grę w pucharze młodymi by mogli się wykazać,trochę znieść rywalizacji,pokazać na jakim są etapie a nie przeciwko arsenalom,to za wcześnie..

 
 
 
2012-01-29 11:51:35

wlasnie to mialem na mysli :)

 
 
 
2012-01-29 11:52:43

słyszeliście o wymieie na linii MCity Lpool?
daglish chciał wcisnąć Carolla i troche kasy za teveza XD

HAHAHAHA
i podobno mancini go wysmial. :D

Dahlish w niezłe G. sie wpakowaleś z tym "napastnikiem" :D

 
 
 
2012-01-29 12:33:47

heh
racja, niezla wtopa
Moze jeszcze sie obudzi, w sumie to tyle dobroci na nas splynelo od sprzedazy,
ze życze mu powodzenia

 
 
 
2012-01-29 13:49:48

Widzę ,że niezła dyskusja się rozwineła ;D. Chętnie sie do niej włącze.

Muszę przyznać ,że z większością muszę się w kilku kwestiach zgodzić. Nt. gry Ameobiego sie rozpisywać nie trzeba bo każdy wie jak to wygląda, natomiast nurtuje mnie pytanie dlaczego nie mogliśmy zagrać z Bestem na środku ataku ,a na bokach od początku mogliby grać Raylor i HBA? To chyba wie tylko sam Perdju ;). Idąc dalej. Też ameryki nie odkryje jak napisze ,że Cabaye traci 50% swojej wartości w momencie kiedy musi grać bez Tiote. Dlaczego? Dlatego ,że nie jest wstanie połączyć aktywnej gry w destrukcji i kreowania gry, zresztą chyba nie ma na chwile obecną takiego zawodnika na świecie ,który jest wstanie połączyć te 2 rzeczy ;). Jedziemy dalej. Simpson... Temat ,który ciągnie się już od zeszłego sezonu... Gość zagra 1 dobry meczy i w następnych 3 zagra piach, potem znowu dobry mecz i tak w kółko. Sorry ale to nie jest poziom na 1 skład w Premiership jak już ktoś wyżej napisał. Max ławka EPL lub 1 skład w nPower. W lato trzeba szukać lewego obrońcy i Santona przesunąć na prawą i będzie to lepiej wyglądać (mam nadzieje). O nowym środkowym obrońcy również nie trzeba pisać bo to jest priorytet jeszcze na Styczeń ,a mamy już 29 i gówno sie w tej sprawie dzieje. Na bokach pomocy mam co najwyżej przeciętnych zawodników. Obertan - miewa przebłyski ale w większość gra piach chociaż osobiście wstrzymałbym się z jego oceną do końca sezonu... Jonas - solidny zawodnik nic więcej, zapierdala po całej długości i szerokości boiska jak mało kto ,więc o braku ambicji w jego przypadku mówić nie można ale jak można go kurwa dawać do środka skoro ten gość nie potrafi rozgrywać piłki? Marveux - Za dużo się nie nagrał ale pokazał ,że grać potrafi tylko problem w tym ,że jest ze szkła. Mógłbym jeszcze opisać Raylora ale nie wypada ,ponieważ jest to gość ,który potrafi grać prawie na każdej pozycji ale jak już wyżej wspomnieliście jedynie w ofensywie jego gra wygląda poprawnie ;). Nt. napastników nie będę się zbytnio rozpisywał bo wszyscy wiemy na co stać naszych poszczególnych snajperów oprócz Cisse. Panowie nie popadajmy w euforie, spokojnie. To ,że przyszedł do nas nie znaczy ,że odrazu będzie napierdalać po 25 bramek w sezonie, choć wiem ,że wszyscy by tego chcieli. Widze ,ze niektórzy odrazu wrzucają go do 1 składu... Spokojnie, znając życie Alan będzie go powoli wprowadzać, jak np. Santona. Zresztą zobaczymy ale presja na chłopa spadła ogromna i pytanie czy ją udźwignie bo już nie tacy w Anglii przepadali (Shevchenko, Owen u nas i wielu innych). O kurde, troszke się rozpisałem ;P. Panowie trzymajcie sie i bądźmy dobrej myśli ,że po powrocie naszych Afrykańczyków wszystko sie dobrze dla nas ułoży ;). Pozdrawiam.

 
 
 
2012-01-29 13:59:14

Ja bym już wystawił Cisse w pierwszym składzie, nie dlatego, że podniecam się transferem, na który długo czekaliśmy, tylko oglądałem jego poczynania na Pucharze Narodów Afryki i porównując te występy do tego co rzeźbi Best, Ameobi czy Ben Arfa to Cisse wypada znacznie lepiej.

 
 
 
2012-01-29 14:14:01

Najlepsza 20 pod względem średniej frekwencji w kraju:

1. Manchester Utd 75,451
2. Arsenal 59,972
3. Newcastle Utd 48,957
4. Manchester City 47,050
5. Liverpool 44,842
6. Chelsea 41,638
7. Sunderland 38,655
8. Tottenham 36,088
9. Aston Villa 34,396
10. Everton 33,321
11. West Ham Utd (Ch) 30,029
12. Stoke City 27,189
13. Norwich 26,441
14. Derby County (Ch) 25,989
15. Southampton (Ch) 25,734
16. Fulham 25,349
17. West Bromwich Albion 24,583
18. Leeds Utd (Ch) 23,665
19. Leicester City (Ch) 23,513
20. Bolton Wanderers 23,464

 
 
 
2012-01-29 14:36:26

Dlatego właśnie chciałbym, żeby WHU, Leeds i Southampton awansowały. Zdziwiło mnie, że nie ma w tabeli Blackburn, aczkolwiek niewątpliwie wyniki nie zachęcają do przyjścia na Ewood Park.

 
 
 
2012-01-29 15:03:59

ht tp://tiny url.com/6w7jz8z

Patrzcie na co trafiłem:) Nasi na Teneryfie ciężko trenują:)

 
 
 
2012-01-29 15:29:02

Widac bylo to wczoraj na boisku.

 
 
 
2012-01-29 15:47:56

Pardew jaki Alvaro :D

 
 
 
2012-01-29 16:03:40

No są 2 wyjścia. Albo rzucamy Cisse na głeboką wodę od poczatku albo wprowadzamy go stopniowo... Osobiście również postawiłbym na Cisse odpoczątku chociaż ze względu na to ,że sie dobrze znaja z Dembą i już nieraz razem grali.

PS. Co do zdjęć ;p, piłkarz nie ksiądz wyszaleć też sie musi ;D. A Perdju chyba walczy o angaż w Modzie na Sukces :|

 
 
 
2012-01-29 16:04:33

od początku* sie błąd wkradł ;p

 
 
 
2012-01-29 16:18:56

Oj Pierdziu.. Żona Cie z chaty wyjebie..

 
 
 
2012-01-29 16:35:32

założyl okulary, to Go nie pozna;D

 
 

Wróć do newsów