16.01.2011, Stadium of Light, Sunderland
23 kolejka rozgrywek
Sunderland 1-1(0-0) Newcastle
Gyan 90 - Nolan 52
4 | Strzały celne | 2 |
3 | Strzały niecelne | 7 |
5 | Strzały zablokowane | 1 |
5 | Rzuty rożne | 6 |
16 | Faule | 7 |
4 | Spalone | 4 |
1 | Żółte kartki | 1 |
0 | Czerwone kartki | 0 |
Widzów: 47864 | ||
Sędzia: Howard Webb |
Craig Gordon | Steve Harper | ||||
Titus Bramble | Fabricio Coloccini | ||||
Anton Ferdinand | Jose Enrique | ||||
Phil Bardsley | Mike Williamson | ||||
76' | Nedum Onuoha | Danny Simpson | |||
Steed Malbranque | Joey Barton | ||||
Jordan Henderson | Alan Smith | 36' | |||
89' | Ahmed Elmohamady | Jonas Gutierrez | 90' | ||
Kieran Richardson | Kevin Nolan | ||||
Darren Bent | Shola Ameobi | ||||
Asamoah Gyan | Leon Best | 89' |
76' | Boudewijn Zenden | Danny Guthrie | 36' | ||
89' | Jack Colback | Dan Gosling | 90' | ||
Simon Mignolet | Peter Lövenkrands | 89' | |||
Paulo da Silva | Tim Krul | ||||
Marcos Angeleri | James Perch | ||||
Andy Reid | Nile Ranger | ||||
Cristian Riveros | Wayne Routledge |
Komentarz meczowy:
Newcastle w dramatycznych okolicznościach straciło komplet punktów w derbach Tyne-Wear! Gol w doliczonym czasie gry Asamoah Gyana uratował Sunderland przed drugą z rzędu porażką w konfrontacji z lokalnym przeciwnikiem…
Spotkanie mogło rozpocząć się w wymarzony sposób dla ekipy Srok. Już w 3 minucie Joey Barton popisał się niewiarygodnym wręcz podaniem za plecy obrońców do Sholi Ameobiego. Napastnik Newcastle nie wykorzystał tego idealnego podania, posyłając piłkę tuż obok słupka bramki Craiga Gordona.
Koty błyskawicznie odpowiedziały groźną akcją. Darren Bent wpadł w pole karne The Toon, przerzucił piłkę nad rozpędzonym Fabricio Coloccinim i stanął oko w oko ze Stevem Harperem. Harps spisał się bez zarzutu, blokując strzał napastnika gospodarzy.
W 12. minucie Barton dograł z rzutu rożnego wprost na głowę Alana Smitha. Smudge odegrał do Colocciniego, a strzał Argentyńczyka z linii bramkowej wybił Kieran Richardson!
W odpowiedzi na indywidualną akcję zdecydował się Steed Malbranque. Francuz uderzył sprzed pola karnego, ale Harper znakomicie zareagował, wybijając zmierzającą wprost do bramki futbolówkę.
Newcastle tuż przed przerwą miało kolejną dogodną okazję na zdobycie gola. Dokładnym dośrodkowaniem z rzutu rożnego po raz kolejny popisał się Barton. Ameobi wyskoczył najwyżej w polu karnym Sunderlandu, lecz posłał piłkę pół metra nad bramką Gordona.
Po zmianie stron
pierwsi groźniej zaatakowali gospodarze. Sam na sam z Harperem wychodził Bent. Bramkarz Srok postanowił skrócić kąt i wyjść naprzeciw snajperowi The Mackems. Nie była to najlepsza decyzja – Bent zauważył zachowanie golkipera i spróbował uderzenia lobem. Na szczęście piłka nie wpadła za kołnierz Harpsa.
W 52. minucie Newcastle wyszło na prowadzenie! Barton z rzutu rożnego po raz kolejny posłał dobrą piłkę w pole karne Kotów. Ameobi skierował futbolówkę w kierunku bramki, gdzie czyhał już Kevin Nolan, który piętką zdobył gola!
Sroki postanowiły pójść za ciosem. Z lewego skrzydła ostro dośrodkował Jose Enrique, a Leonowi Bestowi zabrakło kilkunastu centymetrów, by dojść do piłki i pokonać Gordona.
Inną dogodną sytuację zmarnował Ameobi. Napastnik z nigeryjskimi korzeniami dostał kolejną świetną piłkę od Bartona, wyprzedził (sic!) Antona Ferdinanda, jednak zamiast z całych sił uderzać na bramkę, postanowił dograć do środka. Nie dość, że w polu karnym Kotów nie było żadnej Sroki, to dodatkowo Gordon przeciął lot piłki…
Kilka minut później w szesnastkę gospodarzy wpadł Jonas Gutierrez. Argentyńczyk chciał spróbować akcji a’la Fernando Torres, wkręcając piłkę uderzeniem z narożnika pola karnego. Niestety, Jonas nie jest Torresem…
Nie minęło zbyt wiele czasu, a następną wyśmienitą okazję do zdobycia gola wypracował sobie Leon Best. Po szybkiej kontrze Irlandczyk ograł Titusa Bramble, otwierając sobie możliwość szarży w pole karne. Niestety, Best zdecydował się strzelać z dystansu i trafił tylko w boczną siatkę…
Wydawało się, że Newcastle w pełni kontroluje sytuację, tym bardziej, że Sunderland miał ogromne problemy z przedostaniem się pod bramkę Harpera. Niestety, chwila dekoncentracji w doliczonym czasie gry i minimalny błąd Harpsa przesądziły o utracie trzech punktów. Phil Bardsley mocno uderzył z dystansu, a golkiper Srok interweniując nie skierował piłki dostatecznie w bok, nabijając Gyana. Piłka odbita od reprezentanta Ghany wtoczyła się do bramki Newcastle. Cały wysiłek drużyny został zaprzepaszczony…
Mimo straty punktów w rozczarowujących okolicznościach, nie sposób nie zauważyć znacznej poprawy gry
Srok. Wydaje się, że Newcastle ustabilizowało formę i nie przeplata już dobrych występów z tragicznymi (nie liczmy pucharowego starcia ze Stevenage, w którym – wydaje się – The Magpies całkowicie zlekceważyli przeciwnika). Remis nie skrzywdził żadnej z ekip, a kibicom The Toon wciąż pozwala marzyć o zajęciu miejsca dającego awans do Ligi Europy.