Newcastle United Aktualności
Pardew liczy na bramki Cisse
2014-10-18 09:29:59 Komentarze:Alan Pardew liczy, że Papiss Cisse będzie kontynuował swoją passę strzelecką również przeciwko Leicester City w dniu dzisiejszym.
Senegalczyk chyba na dobre przełamał swoją niemoc strzelecką aplikując rywalom 4 bramki w ostatnich trzech potyczkach.
20. września uratował remis 2-2 w batalii z Hull City. Wyczyn ten powtórzył 4. października ze Swansea City, gdzie również strzelając dwukrotnie do siatki rywala zapewnił punkt Srokom, doprowadzając do remisu 2-2.
"Gdy rasowi napastnicy złapią właściwy rytm strzelecki, wówczas trafiają, wydawałoby się, nawet z niemożliwych sytuacji" - komplementuje swego podopiecznego Pardew.
"Chociażby pierwszy gol przeciwko Swansea...nie sądzę aby ktoś z naszych był w stanie strzelić oprócz właśnie Cisse. Chłopak ma unikalny sposób na zdobywanie takich bramek".
"Czyni on takie rzeczy również na treningach, są one naturalne dla niego jak jest w formie".
"Dodatkowo nie narzeka na żadne urazy, jest w pełni zdrowy po raz pierwszy od dłuższego czasu. Wszak w końcówce 2013 roku zmagał się ze zmęczeniem i kontuzjami".
Forma napastnika może być niczym ten przysłowiowy balsam na rany na sercu Pardew. Wystarczy tylko wspomnieć, że ostatnie ligowe zwycięstwo opiekuna United miało miejsce 3. maja 2014 roku nad Cardiff City.
"Liczę na jego trafienia do siatki rywala, dawno nie widziałem go tak zadowolonego ze swojej gry" - kończy z nadzieją w głosie Alana Pardew.
Źródło: Sky Sports
Komentarze:
Komentarze:
ekhm ze co?
Się nie przelicz frajerze
Może by tak mój ulubieniec w końcu trafił ,asysta była czas na bramkę
http: //static.fangol.pl /content/ a/9/9/a99d6bd48a3d9680549e479eb849f1db-554.jpg 3 spacje . Nawet kibice Leicester sie z nas śmieją :)
Nowosci
Kadra
05.02: Aktualizacja metryk zawodników
Sonda zwiazana z Newcastle United
Jak oceniasz ten sezon NUFC?
no pewnie coś trafi bo dwa razy strzelal ekipom, które mają w nazwie city wiec tym razem tez powinno się to przydarzyć
ale jak juz napisałem...
jeszcze w przyrodzie się nie zdarzyło aby sroka pokonała lisa... a z naturą wszak nie da się wygrać ;)
bo inaczej to i by się piesek oprosił, kura ocieliła a krowa okociła ;P